Nadwozie - Lakier
awe56 - 2010-02-27, 18:11 Temat postu: Lakier Jak uważacie czy powłoka lakiernicza w Chevroletach jest wystarczająco twarda na zarysowania i odbicia
jar76 - 2010-02-27, 18:26
Myślę że nie jest gorsza niż w innych markach. Niestety coraz większe wymogi ochrony środowiska sprawiają że lakiery stosowane we współczesnych samochodach sa znacznie miększe i bardziej podatne na zarysowania
grzego112 - 2010-02-27, 18:53
Ja dzisiaj korzystając z dobrej pogody na Slasku , umyłem i nawoskowałem karoserie .
awe56 - 2010-02-27, 19:34
Dzisiaj robiłem pierwsze mycie i dlatego zauważyłem,jak pociąłem przewód który otarł się o zderzak, pozostawił niewielkie ryski ,co właśnie mnie uczuliło na ten lakier ,a myłem jak zawsze , pytam bo nie wiem czy tak musi być
grzego112 - 2010-02-28, 07:26
U mnie w słoncu temp. dochodziła do 15 st. Wiec moglem spokojnie woskowac . Pozatym pierwsze mycie po zimie , odkurzanie itp.
Anonymous - 2010-03-01, 19:15
No ja też się zastanawiałem nad woskowaniem ale w słońcu nie chciałem tego robić, w cieniu z drugiej strony parkingu zdecydowanie zimniej a w ogóle nie chciało mi się szukać na szybko wosku po sklepach (zwyczajne lenistwo, poprzednie opakowanie się zużyło na dwa fordy w końcu poprzedniego sezonu)
awe56 - 2010-03-01, 20:12
A z mojego mycia już nie ma śladu muszę chyba założyć chlapacze
Anonymous - 2010-03-02, 11:35
No niestety taką mamy pogodę, jeśli do tego doda się natężenie robót drogowych jak w moich okolicach to nie dziwne że auto wymaga częstszego mycia. Mimo wszytsko wolę umyć raz w tygodniu niż ten syf ma zalegać na karoserii, zwłaszcza ze auto (prawie) nowe
grzego112 - 2010-03-02, 17:05
no benny a co ja mam powiedziec , ta autostrada nieszczesna , non stop cos kopia kurzy sie ze hej , co z tego ze umyłem auto i nie pada , jak znów mam 3 cm kurzu na masce Najgorzej jest w lipcu jak sa upały i wszystko wyschnie , umyjesz auto poczekasz 20 min i nawet jechac nie musisz a juz jest uwalone .
Anonymous - 2010-03-02, 17:09
No mój winowajca jest dokładnie ten sam, tylko że ja jeżdże do/przez świerklany, albo do rybnika przez rowień i pełno syfu na drodze niestety. Ale ostatnio z tego co wiem wstrzymali roboty bo odebrali kontrakt dotychczasowemu wykonawcy i w sumie to widać bo w rowniu nic nie robią, w świerklanach pare dni temu też pustki jak przejeżdżałem
martino14 - 2010-03-19, 12:45
Może wiecie gdzie można kupić próbki lakieru w moim przypadku srebrny metalik ponieważ odkryłem kilka odprysków na masce i chciałbym je zamalować?
jar76 - 2010-03-19, 13:01
spytaj w najbliższym sklepie z lakierami samochodowymi, na 99% będą mieli zaprawkę w potrzebnym kolorze :thumright:
Maidenman - 2010-03-19, 13:25
Na allegro dostaniesz każdy kolor, wystarczy że znasz dane samochodu i model a sprzedawca sam dobierze. Gdzieś nawet widziałem stronę w Internecie gdzie można kupić 100ml
nieaktualne - 2010-03-19, 20:51
Motip robi w sztyfcie.
miHu - 2010-03-20, 19:12 Temat postu: Re: Lakier
awe56 napisał/a: | Jak uważacie czy powłoka lakiernicza w Chevroletach jest wystarczająco twarda na zarysowania i odbicia |
Uważam, że jest delikatna/miękka, a wniosek taki wysuwam na podstawie własnych obserwacji lakieru niemetalizowanego, bazowego - czerwonego.
W moim starym polonezie lakier był grubszy ale blacha kiepska
Powłoka jest bardzo cienka. Na pokrywie silnika auta mam już kilka odprysków, choć nie mam nawyku jeżdżenia 2 m za TIRem. Na tylnych błotnikach (przy drzwiach tylnych, tu gdzie jest małe wysunięcie błotnika za obrys) musiałem nakleić naklejki ochronne. Po roku czasu (i chlapaczach od początku) lakier w tym miejscu był - można powiedzieć - porowaty. Pewnie następny rok i pojawiłaby się goła blacha.
Od ponad pół roku robię eksperyment. Na drzwiach kierowcy od wewnętrznej strony miałem okazję obić lakier nie wciągniętym pasem z zapięciem. Mimo gołej blachy/odpryśniętego lakieru, rdza tego miejsca nie chwyta. Może blacha dobra? Więc póki co po dwóch latach intensywnej jazdy rdzy nigdzie nie widać.
|
|
|