[piechu]

Pewnego razu , ojciec z synkiem wybrał się do znajomych na imprezę.
Ponieważ tata za dużo "wypił", poprosił synka , aby ten , w drogę powrotną poprowadził samochód.
- Ale ja nie potrafię jeździć autem - mówi syn.
- To nic , ja będę Tobie mówił jak masz jechać , tylko powiedz mi , jak coś zobaczysz na drodze, bo ja się trochę zdrzemnę.
Jadą . Głucha noc, mglisto. W pewnym momencie synek krzyczy !
- Tata , światło po prawej !
- To bierz go z lewej.
Jadą.
- Tata , teraz duże światło z lewej !
- To bierz go lekko z prawej.
Dalej jadą , deszczyk kropi.
- Tata , a teraz dwa wielkie światła !
- Bierz je synku równo środkiem i daj mi spać !

[andmacand]

Policjant zatrzymuje samochód do kontroli.
I mówi do kierowcy:
- poproszę dowód osobowy
- chyba osobisty - odpowiada kierowca.
Na to policjant:
- nie filozuj mi tu!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Policjant zatrzymuje blondynkę do kontroli.
Podchodzi do niej i rozpina sobie rozporek.
A na to blondynka:
- no nie, znowu alkomat?!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jedzie wycieczka autokarem. Nagle autobus się popsuł.
Wyszli wszyscy z autobusu i z kierowcą główkują co się zepsuło i jak by to naprawić.
Wśród wycieczkowiczów był pracownik ASO.
Podchodzi do kierowcy i woła:
- a ja wiem co się stało!
- no to proszę powiedzieć co - zachęca kierowca
- autobus się popsuł! - odpowiada pracownik ASO.

[piechu]

Na poboczu stoi "rozkraczona" "Syrena".
Podjeżdża "Mercedes".
- Wezmę Pana na hol , a jak silnik zapali to zamrugaj Pan światłami.
Jadą powoli . Raptem , wprzedza ich "BMW".
- Coooo! - "BMW"-ucha będzie mnie wyprzedzać ?
I "Mercedes" gaz do dechy.
Pędzą już 200 km/godz. i akurat mijają dwóch policjantów z szuszarką w ręku na poboczu.
Jeden do drudiego krzyczy : - Widziałeś ?! - "Mercedes" z "BMW" grzeją 200 km/godz.
- To jeszcze nic , a widziałeś tę "Syrenkę" , co światłami mrugała , żeby oni na bok zjechali ?

[grzego112]

Nie dotyczy motoryzacji ale może się spodoba ::p

Jasio przychodzi do Ojca i sie pyta "
-Tato co to jest paranoja???

--hmm,jakby ci to wytłumaczyć,,idź do kuchni i zapytaj sie Mamy, Siostry i Babci czy puściły by sie za 50 dolarów

Jasiu poleciał wraca za chwile i mówi
--Mama mówi że tak, siostra że nawet za darmo a Babcia By jeszcze dopłaciła

--No i widzisz synku ,Mamy w domu 3 k***y a brakuje nam pieniędzy,,to jest właśnie paranoja

[simon]

Jasio pyta się mamy, spoglądając na jej pod spódniczkę:
- mamusiu co tam masz??
mama na to: aaa taką szczotkę.
Na to Jasiu:
- a tata ma lepszą - bo na kiju!! zdziwiona mama pyta:
- a skąd wiesz??
Bo Wczoraj Sąsiadce Mył Zęby

[piechu]

A miało być o motoryzacji ..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Franek spotyka małego Jasia i mówi: - Widziałeś Jasiu ? - Tam za rogiem , jest pies , co ma dwa małe h.....
Niemożliwe, odparł Jasiu .
Podbiegł Jasiu do rogu ,patrzy ; - no rzeczywiście stoi pies . Nawet policjanci trzymają go na smyczy.
Podbiegł Jasiu do psa i zagląda między nogi . Raz z jednej ,raz z drugiej strony.
Na to jeden z tych dwóch policjantów pyta : - A co ty mały, tak tam zaglądasz ?
- No bo Franek mówił, że za rogiem stoi pies z dwoma h.....

[simon]

z życia forum:

[Wczoraj 19:51] andmacand: część Simon
[Wczoraj 19:52] andmacand: Simon, jesteś tam?
[Wczoraj 19:56] andmacand: Simon, odezwij się, widzę Cię
[Wczoraj 19:57] andmacand: no i poszedł sobie Simonek

ps. przepraszam, nie zorientowałem się że nasz czad już działa, ale za to co się teraz uśmiałem z tego

[simon]

pewna historia...

http://www.youtube.com/watch?v=JdEGxonQmrE

[andmacand]

Sędzia na rozprawie pyta oskarżonego:
- Dlaczego zabił pan przechodnia?
Na to oskarżony odpowiada:
- Wysoki Sądzie, jadę sobie autem, a tu nagle jakiś facet wyskakuje mi przed samochód i krzyczy: policja! stać! Więc zatrzymuję się i pytam:
- Co się stało?!
On zaczyna się śmiać i mówi:
- Prima aprillis!
No więc ja naplułem na niego i mówię:
- Śmigus dyngus!
To on zgasił mi papierosa na czole i mówi:
- Popielec!
To ja chwyciłem go za gardło i mówię:
- ZADUSZKI!
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wchodzi James Bond do baru, rozgląda się powoli, zatrzymując swój wzrok na sexy panience, która siedziała przy barze.
Powolnym, pewnym krokiem podchodzi do niej i mówi:
- Good afternoon. My name is BOND. JAMES BOND.
Panienka powoli odwróciła się z gracją, zmierzyła Bonda wzrokiem od stóp do głowy i odpowiada:
- Good afternoon. My name is OFF. FUCK OFF!

[andmacand]

Koleżanka blondynki dostała od niej fax. Za chwilę otrzymuje go po raz drugi, potem trzeci.

Dostała już 20 kopii, zdenerwowana dzwoni do blondynki na komórkę.
- Czemu wysyłasz wciąż tę samą kartkę?
- Bo mi, ku*wa, ciągle dołem wraca...

[andmacand]

Tusk i Kaczyński mają stłuczkę. Wysiadają z aut i Kaczyński mówi:
- Wiesz Donald, to chyba jakiś znak ta stłuczka, może jednak dogadamy się jakoś jeszcze.
- No dobra, niech ci będzie, możemy przedyskutować jeszcze pewne tematy.
- To co? Zgoda?
I podają sobie ręce na zgodę. Kaczyński wyciąga piersiówkę i mówi:
- Wypijmy za to - i podaje Tuskowi.
Tusk pociąga łyczek, podaje Kaczyńskiemu, a ten zakręca butelkę i chowa do kieszeni. Na to Tusk:
- Co ty, nie pijesz?
- Nie, czekam na policję...

[andmacand]

Jedzie pięciu Niemców samochodem marki Audi Quatro. Przekraczają granicę włoską. Celnik ogląda dokumenty i orzeka:
- Jeden z was nie może przekroczyć granicy!
- Dlaczego? - pytają Niemcy.
- Bo to jest Audi Quatro.
- Ale samochód jest zarejestrowany dla pięciu osób! - ripostują Niemcy.
- Nic z tego, nazwa mówi quatro, więc tylko czterech.
Wkurzony kierowca Audi mówi:
- Słuchaj kretynie, chcę mówić z twoim przełożonym, może on nie jest tak głupi jak ty!
- Oczywiście - odpowiada celnik - ale bedziesz musiał poczekać, aż skończy kłócić się z dwoma pasażerami Fiata Uno.

[andmacand]

Dwaj chłopcy podbiegają do policjanta:
- Panie Policjancie, szybko, nasz nauczyciel!
- Co się stało? Napadli go?
- Nie, on nieprawidłowo zaparkował.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Idzie policjant i prowadzi pingwina. Spotyka go kolega i pyta:
- Co robisz z tym pingwinem?
- A przyplątał się i nie wiem co z nim zrobić.
Kolega na to:
- Zaprowadź go do ZOO.
Po paru godzinach spotykają się ponownie a policjant nadal z pingwinem. Kolega pyta:
- No i co?
- Zaprowadziłem go do ZOO, a teraz idziemy do kina.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Krzysiek sprawdź, czy w naszym radiowozie działa lewy kierunkowskaz.
- Działa... nie działa.

[andmacand]

Syn po kilku latach pracy w Angli wraca do Polski na gospodarstwo do ojca.
- jest robota, wyrzuć gnój z chlewa - mówi ojciec do syna
- what? - pyta syn
- łot krowy i łot konia!

[andmacand]

Znalazłem bardzo fajny filmik, tylko 3min., ale warto obejrzeć
Jak bardzo życie (a tu jazda samochodem) może być zaskakujące
http://www.405themovie.com/view.asp