Przesunięty przez: C77 2013-02-15, 20:08 |
[Lacetti] Ko?o zapasowe. |
Autor |
Wiadomość |
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2012-12-09, 20:21 [Lacetti] Koło zapasowe.
|
|
|
Witajcie,
Macie jakiś sposób na zamocowanie koła zapasowego żeby nie poruszało się po bagażniku?
Zastanawiam się czy nie kupić odpowiednio długiej szpilki z gwintem i przykręcić ją do podłogi (dziura), do tej szpilki przykręcić dłuższą nakrętkę, taką:
i ją lekko przyspawać żeby się nie ruszała. Do takiej szpilki z nakrętką przykręcić oryginalny "motylek" do trzymania koła, wraz z kołem. Dobry pomysł?
Oczywiście, odpowiednie duża podkładka w miejscu zamocowania szpilki do podłogi (ZTCP, w miejscu gdzie byłaby szpilka jest wzmocnienie), i szpilka przykręcona nakrętkami. |
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
|
ryjek
Model Samochodu: Chevrolet Aveo
Pomógł: 6 razy Wiek: 37 Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 723 Skąd: Czerwionka-Leszczyny
Poziom: 24
|
Wysłany: 2012-12-09, 21:50
|
|
|
to nie masz w laczku orginalnej śruby do przykręcenie koła zapasowego? bo ja w aveo posiadam taki wynalazek z GM ,corsa tak samo miała |
_________________ aveo sedan 1.4 SOHC
Opel tigra 1.6 16v
aveo hatchback 1.2 SOHC-ojca
|
|
|
|
|
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2012-12-09, 21:53
|
|
|
ryjek napisał/a: | to nie masz w laczku orginalnej śruby do przykręcenie koła zapasowego? bo ja w aveo posiadam taki wynalazek z GM ,corsa tak samo miała |
Taa, jest, ale gwint do niej gdzieś się schował pod tym:
Dlatego temat w dziale "LPG" |
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
|
endriu333
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 1.8 LTZ+Premium LPG OMEGAS
Pomógł: 43 razy Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Poziom: 26
|
Wysłany: 2012-12-10, 07:57
|
|
|
jak chce się Tobie bawić to spawaj swoje auto - według mnie koło jest na tyle ciężkie, że samo z siebie nie porusza się po bagażniku... szczególnie jak w koło włoży się komplet z narzędziami i podnośnikiem....ale może Twoje jest lekkie jak piróko i stąd ten problem tak na marginesie ci co zakładali Tobie LPG to nie dali takiego pokrowca na koło? na tym pokrowcu przynajmniej ja posiadam rzepy, które dodatkowo trzymają koło... |
|
|
|
|
skull
murgrabia
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sty 2011 Posty: 192 Skąd: Ostrołęka
Poziom: 12
|
Wysłany: 2012-12-10, 09:04
|
|
|
ja dostałem pokrowiec, ale po rocznej "mordędze" z tym kołem w bagażniku (kombi), je wy.. waliłem. Kupiłem sobie spray (zestaw naprawczy) i wcisnąłem w jeden schowków. O kole już dawno zapomniałem, gdyby nie ten wątek.
Wiem, wiem zaraz tu się zleci fala obrońców koła, ale ja mam assistance, ta pianka do koła jest skuteczna, a i tak oponę "po przygodzie" bym wyrzucił, bo nie mam zamiaru naprawiać. I nie zawsze jest możliwość podłożenia lewarka (np. w śniegu), a jeszcze ciekawiej to miałem teraz jak zmieniałem koła na zimowe, tak mi się śrubki zapiekły, że gdyby nie pneumat to nie odkręciłbym, za chiny.
A więc "ryzykuję" i koło wyp..rzuciłem, przez rok na razie nic. |
_________________ a kuku |
|
|
|
|
endriu333
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 1.8 LTZ+Premium LPG OMEGAS
Pomógł: 43 razy Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Poziom: 26
|
Wysłany: 2012-12-10, 10:00
|
|
|
kolego skull bogatemu wszystko wolno |
|
|
|
|
nieaktualne
Model Samochodu: Sprzedany
Pomógł: 61 razy Dołączył: 31 Sty 2010 Posty: 1458 Skąd: EPA
Poziom: 32
|
Wysłany: 2012-12-10, 10:35
|
|
|
Widziałem jak mają ludzie wszyte w pokrowiec rzepy i koło stoi dęba. |
|
|
|
|
skull
murgrabia
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sty 2011 Posty: 192 Skąd: Ostrołęka
Poziom: 12
|
Wysłany: 2012-12-10, 10:56
|
|
|
w kombi nie ma takiej możliwości, bagażnik jest za niski (oczywiście z osłoną), a i nie ma gdzie przyczepić (schowki po obu stronach).
Aha taki spray w "JULA" za 20 zł - takie to bogactwo. |
_________________ a kuku |
|
|
|
|
endriu333
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 1.8 LTZ+Premium LPG OMEGAS
Pomógł: 43 razy Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Poziom: 26
|
Wysłany: 2012-12-10, 11:24
|
|
|
nie nie chodzi mi o spray tylko o możliwość pozowlenia sobie wywalenia opony, której koszt naprawy wynosiłby maxymalnie 50zł a zakup w to miejsce nowej opony za jakieś 200-300zł - i tak za każdym razem - to jest "bogactwo" |
|
|
|
|
skull
murgrabia
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sty 2011 Posty: 192 Skąd: Ostrołęka
Poziom: 12
|
Wysłany: 2012-12-10, 12:36
|
|
|
Jak często łapiesz gumę?
Bo ja, jakby to było raz na pół roku to może i bym naprawiał. Ale w mojej "karierze" kierowcy, a prawko mam od '93, może nie jeżdżę zawodowo, ale te 150 tys. przejechałem.
Złapałem gumę tylko raz, na samym początku i to nie w swoim samochodzie (więc stan ogumienia nie był mi znany).
A z taką częstotliwością to wydatek nawet tysiąca za nową parę nie jest straszny. |
_________________ a kuku |
|
|
|
|
endriu333
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 1.8 LTZ+Premium LPG OMEGAS
Pomógł: 43 razy Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 846 Skąd: Warszawa
Poziom: 26
|
Wysłany: 2012-12-10, 12:52
|
|
|
niby trochę masz rację tylko widzisz to jest zwykły rachunek prawdopodobieńśtwa ...może się zdarzyć że opony do końca życia nie złapiesz ale może się również i tak zdarzyć że złapiesz ją jeszcze ze 100 razy - po prostu chodziło mi o Twoje z "założenia" złe podejście...ot co |
|
|
|
|
skull
murgrabia
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Sty 2011 Posty: 192 Skąd: Ostrołęka
Poziom: 12
|
Wysłany: 2012-12-10, 14:25
|
|
|
aha, może nie wspomniałem - najważniejsze:
wtedy nie przeszkadza w bagażniku - i nie trzeba co chwila przestawiać wózka, zakupów, tudzież innych przedmiotów z miejsca na miejsce, nie trzeba dopychać pod sufit przy wyjeździe na wakacje, nie trzeba go wyjmować i układać jak się coś większego przewozi, nie lata na zakrętach. I tak codziennie...
"piąte koło u wozu" (autor nie znany) |
_________________ a kuku |
|
|
|
|
esjot [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2012-12-10, 20:33
|
|
|
Ja również zrezygnowałem z koła jak kolega skull, a w zamian kupiłem zestaw naprawczy z fiata (kompresor z płynem naprawczym. Idealnie mieści się w bocznym schowku.
A koło zabrałem tylko raz, profilaktycznie jak jechałem na wakacje |
|
|
|
|
PiotrA
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti HB 1.4 lpg
Pomógł: 5 razy Dołączył: 12 Lis 2012 Posty: 73 Skąd: Łódź
Poziom: 7
|
Wysłany: 2012-12-10, 20:56
|
|
|
Ja mam koło dojazdowe a w nim lewarek, gaśnicę i inne drobiazgi w pokrowcu. Rzepy są trochę zasłabe i koło się przesuwa. W moim przypadku nie jest to duży problem, w kombi jest większa powierzchnia podłogi więc przesuwajace koło może denerwować. Osobiście na stałe bym go nie przykrecał do podłogi, szkoda wiercić i spawać podłogę, poza tym mocowanie będzie wystawać na stałe z podłogi co uniemożliwi załadowanie czegoś większego po wyjęciu koła. Może większe, mocniejsze rzepy lub przymocowanie koła linką jest dobrym rozwiązaniem? |
|
|
|
|
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2012-12-10, 22:44
|
|
|
Broń boże nie chcę spawać auta , przyspawać (a w zasadzie lekko "smarknąć") tą dłuższą nakrętkę do szpilki (lub oryginalnego "motylka"), w aucie byłby tylko otwór na szpilkę która byłaby przykręcona do auta.
Zestaw naprawczy nie wchodzi w grę, bo czasem zdarza się jeździć po takich drogach, gdzie mogą być różne "elementy" na drodze, po drugie kilka lat temu widziałem rozcięcie opony w brata aucie, tego rozcięcia zestaw naprawczy by nie "skleił" (rozcięcie na boku). A po trzecie jakoś tak pewniej mieć tą dojazdówkę, nawet na wypadek skrzywienia felgi.
Montażyści niestety pokrowca nie dali, ale zastanawiam się czy rzepy utrzymałby to koło, do podłogi która w lacetti jest wykonana z takiego "twardego" materiału.
Koło jest ciężkie, owszem, niestety nawet po dociążeniu płynem do spryskiwaczy nadal porusza się po bagażniku, i podczas hamowania jak uderzy to aż można się wystraszyć
[ Dodano: 2012-12-10, 22:45 ]
Taki rysunek schematyczny, narysowany na szybko w paincie, żeby trochę zobrazować sytuację.
Na czerwono - "spawy"
Niebieskie linie - przekrój felgi.
Trochę zmienione co do wersji początkowej, bo doszedłem do wniosku żeby spilka z podłogi wystawała tylko na 1-3cm, natomiast oryginalny uchwyt "przedłużyć".
Zrobić chcę to dopiero wiosną, bo w taką pogodę jak jest nie mam najmniejszej ochoty nic robił przy aucie
[ Dodano: 2013-04-25, 12:48 ]
A tutaj pomysł, kolegów z ukrainy - http://lacetti.com.ua/ipb...showtopic=77162 |
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
|
|