Przesunięty przez: C77
2013-08-13, 14:41 |
Nowe badania techniczne |
| Autor |
Wiadomość |
XaRaDaS 
Model Samochodu: Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 898
Skąd: WX
Poziom: 26
|
 Wysłany: 2013-02-11, 13:47 Nowe badania techniczne
|
|
|
Właśnie przeczytałem artykuł na TVN24
http://www.tvn24.pl/zaost...h,305603,s.html
Jak myślicie, czy takie zmiany wpłyną na poprawę bezpieczeństwa na drogach ? Bo pewnie o to głównie chodzi, tak jak z fotoradarami 
A i chyba monitoring stacji to już było ? albo może mieli wprowadzić.
Jak Wy się przygotowujecie do przeglądu technicznego ?
Akurat ja mam o tyle dobrze przynajmniej na razie, że mam brata diagnostę i zawsze on mi kontroluje stan, z regóły odbywa się to przed warsztatem  ale, jak tylko coś mi stuka, puka czy coś dziwnego się dzieje, to podjeżdżam i zerka co się dzieje. |
|
 |
|
 |
Dot
Model Samochodu: Spark 1.2 LT+
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 242
Skąd: Kraków
Poziom: 14
|
| Wysłany: 2013-02-11, 14:02
|
|
|
| Stan techniczny auta to jedno. Bo nawet jeśli auto jest w perfekt stanie, a za kierownicą usiądzie świeży kierowca, któremu ułańska fantazja bierze górę nad zdrowym rozsądkiem to już tutaj nie ma absolutnej mowy o jakimś bezpieczeństwie. |
_________________
 |
|
 |
|
|
XaRaDaS
Model Samochodu: Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 898
Skąd: WX
Poziom: 26
|
| Wysłany: 2013-02-12, 09:33
|
|
|
| Dot napisał/a: | | Stan techniczny auta to jedno. Bo nawet jeśli auto jest w perfekt stanie, a za kierownicą usiądzie świeży kierowca, któremu ułańska fantazja bierze górę nad zdrowym rozsądkiem to już tutaj nie ma absolutnej mowy o jakimś bezpieczeństwie. |
To wiadomo, swego czasu był projekt, że świeży kierowca nie mógł wyjechać poza miasto ale nie przeszło. Tutaj mi chodzi o stan techniczny, bo wiadomo jak są kontrolowane auta, w szczególności te starsze, czy taka zmiana przepisów wpłynie na poprawę ? |
|
|
|
|
|
ryjek
Model Samochodu: Chevrolet Aveo
Pomógł: 6 razy
Wiek: 37
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 723
Skąd: Czerwionka-Leszczyny
Poziom: 24
|
| Wysłany: 2013-02-12, 09:35
|
|
|
| no tak plany niby mają,ale jak ktoś ma 15 letniego malucha i nie stać go na zmianę auta to takiego człowieka z góry "przekreślają" z naszych ulic.(np w tym aucie nigdy nie było dobrego hamulca ręcznego i już jest kicha). |
_________________
aveo sedan 1.4 SOHC
Opel tigra 1.6 16v
aveo hatchback 1.2 SOHC-ojca
 |
|
|
|
|
|
XaRaDaS
Model Samochodu: Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 898
Skąd: WX
Poziom: 26
|
| Wysłany: 2013-02-12, 09:43
|
|
|
| ryjek napisał/a: | | no tak plany niby mają,ale jak ktoś ma 15 letniego malucha i nie stać go na zmianę auta to takiego człowieka z góry "przekreślają" z naszych ulic.(np w tym aucie nigdy nie było dobrego hamulca ręcznego i już jest kicha). |
Myślę, że takie odstępstwa będą akceptowane, bo wiadomo że starsze samochody nie miały pewnego wyposażenia, a przepisy się zmieniają. Być może ci "specjaliści" nie tylko będą sprawdzać, ale też może jakieś konsultacje społeczne. Na pewno zamiarem takich zmian jest wyeliminowanie totalnych trupów. Ja to bym poszedł dalej i wprowadził obowiązkową ewidencję przebiegu, tak jest to stosowane w Szwecji. Przy przeglądzie wbijają stan licznika. Kiedyś w polsce handlarz sprzedawał volvo, nie pamiętam dokładnie jaki model, ale to nie istotne, wystawił na aukcji z blachami Szweckimi i podał przebieg chyba 180 tyś. rzeczywisty przebieg tego volviaka był przeszło ponad 740 tyś. i to po sprawdzeniu ostatniego przeglądu w Szwecji |
|
|
|
|
|
esjot
[Usunięty]
Poziom: 32
|
| Wysłany: 2013-02-12, 12:18
|
|
|
| ryjek napisał/a: | | no tak plany niby mają,ale jak ktoś ma 15 letniego malucha i nie stać go na zmianę auta to takiego człowieka z góry "przekreślają" z naszych ulic.(np w tym aucie nigdy nie było dobrego hamulca ręcznego i już jest kicha). |
Ja wychodzę z innego założenia: Jeśli kogoś nie stać na naprawę samochodu, to znaczy, że albo nie stać go na eksploatację tego konkretnego modelu, albo nie stać go na samochód wogóle |
|
|
|
|
|
Dot
Model Samochodu: Spark 1.2 LT+
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 242
Skąd: Kraków
Poziom: 14
|
| Wysłany: 2013-02-12, 18:21
|
|
|
| esjot napisał/a: | | ryjek napisał/a: | | no tak plany niby mają,ale jak ktoś ma 15 letniego malucha i nie stać go na zmianę auta to takiego człowieka z góry "przekreślają" z naszych ulic.(np w tym aucie nigdy nie było dobrego hamulca ręcznego i już jest kicha). |
Ja wychodzę z innego założenia: Jeśli kogoś nie stać na naprawę samochodu, to znaczy, że albo nie stać go na eksploatację tego konkretnego modelu, albo nie stać go na samochód wogóle |
No to tym bardziej skoro go nie stać a np musi mieć to dlaczego go skreślać? |
|
|
|
|
|
esjot
[Usunięty]
Poziom: 32
|
| Wysłany: 2013-02-12, 18:36
|
|
|
| Dot napisał/a: | | No to tym bardziej skoro go nie stać a np musi mieć to dlaczego go skreślać? |
żeby nie powodował zagrożenia dla innych użytkowników, których stać na samochód :0
A tak poważnie, czy jak np szpital byłby biedny i nie miał by na remont windy to nie remontować bo jest potrzebna, ryzykując jej awarię?
Jeśli ktoś nie będzie remontował np hamulców i jego droga hamowania mocno się wydłuża, albo ma nierównomierne hamowanie powodujące drifta, to ze względu na bezpieczeństwo innych użytkowników dróg i chodników taki samochód należy cofnąć z eksploatacji.
Nie denerwowało Cię nigdy jak przed Tobą jakiś idiota jechał bolidem z ledwo co jarzącymi się światłami stopu i w ostatniej chwili zauważyłeś, ze hamuje? Jakbyś miał pecha to jeszcze w razie stłuczki byłaby to Twoja wina.
Uwierz nie każdy musi mieć samochód. |
|
|
|
|
|
Dot
Model Samochodu: Spark 1.2 LT+
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 242
Skąd: Kraków
Poziom: 14
|
| Wysłany: 2013-02-12, 18:39
|
|
|
| Prawdę głosisz, nie mówię, że nie. Ale zdarzają się osoby które mają do 50km do pracy po zadupiach i po prostu muszą mieć auto żeby utrzymać rodzinę. |
_________________
|
|
|
|
|
|
esjot
[Usunięty]
Poziom: 32
|
| Wysłany: 2013-02-12, 18:48
|
|
|
policzmy
50 kmx2 (powrót) x7 (dni) x 4 (tygodnie) x 8 (litrów - spalanie) x 2,7 (zł za litr) = 530zł czyli 6000zł rocznie.
Po pierwsze taniej będzie miesięczny, po drugie jak ktoś pracuje, to będzie stać go na naprawę.
Tu chyba jednak chodzi o innych ludzi (albo bardzo biednych, albo totalne fleje)
Mnie nic nie przekona do wraków na drogach ze względu na bezpieczeństwo moje i mojej rodziny |
|
|
|
|
|
Dot
Model Samochodu: Spark 1.2 LT+
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Sie 2012
Posty: 242
Skąd: Kraków
Poziom: 14
|
| Wysłany: 2013-02-12, 19:07
|
|
|
z 1200zł które dostaje i za które musi utrzymać rodzine.
No nieważne. I tak wiem swoje 
Czyli mam rozumieć ze wg Ciebie samochody klasyczne, ot choćby 126p, które było wspomniane, ze słabym hamulcem również nie powinny poruszać się po drogach? |
_________________
|
|
|
|
|
|
XaRaDaS
Model Samochodu: Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 898
Skąd: WX
Poziom: 26
|
| Wysłany: 2013-02-12, 19:27
|
|
|
| esjot napisał/a: | policzmy
50 kmx2 (powrót) x7 (dni) x 4 (tygodnie) x 8 (litrów - spalanie) x 2,7 (zł za litr) = 530zł czyli 6000zł rocznie. |
Czasami trzeba to podzielić na kilka osób, bo tak dojeżdżają do pracy, wiem bo widuję w piątki i poniedziałki wylotówka z warszawy na białystok. Zresztą jak dla mnie powinni coś z tym zrobić jednak, bo jeżdżących trupów na naszych drogach jest za dużo, nie mówię tutaj o lekko niesprawnym ręcznym, ale kopcące diesle, brak oświetlenia (mam rejestrator zamontowany) ogólnie niesprawne technicznie i to poważnie auta powinny być z automatu złomowane No powiedzmy, delikwent dostaje jakiś termin, diagnosta powinien orientować się jaki czasowo zakres wchodzi na usunięcie usterek, po tym terminie z automatu rejestracja jest cofnięta i nakaz złomowania
Przy takich przepisach na przegląd tylko sprawne auta by się pojawiały
A zresztą nie oszukujmy się, sporo aut jeździ bez OC, pełno kierowców z zakazami kierowania, mnóstwo pijanych itp. więc czy to coś zmieni u nas ? U nas trzeba zmienić mentalność ludzi raczej. |
|
|
|
|
|
Komierowski
Chepica
Model Samochodu: Chevrolet Epica
Pomógł: 12 razy
Wiek: 81
Dołączył: 22 Cze 2012
Posty: 389
Skąd: Szwecja Lund
Poziom: 18
|
| Wysłany: 2013-02-12, 19:33
|
|
|
Nie moga byc przepisy egzekwowanena na rozne sposoby.Motywacja ze stary to lagodniejsze ano lagodne gdyz jest nowy i tam sie nie moze nic popsuc.
W szwecji jest zwyczaj,firma sprzedajacy samochod nowy oddaje kazdy egzemplarz do innej firmy gdzie sprawdzana jest geometria zawieszenia.Nie moga sobie pozwolic na sprzedanie auta z ukrytym bledem ktory mogl powstac podczas transportu i abyt uniknac problemow w przyszlosci maja 100% pewnosci ze w tym wypadku i najwazniejszym jest wszystko OK.
Samochod nowy ma wykonany przeglad tzw rejestracyjny rowniez w stacji przegladow i jest ten przeglad wykonany tak samo jak samochodu ktory ma na karku 20 lat. Wiadomo ze oba sa sprawne i odpowiadja wymogom i przepisom zgodnym z ich wiekiem.tzn 2o lat temu byl montowany system z katalizatorem i EGR zaworem i te rzeczy musza funkjonowac. Dzisiejszy nowo rejstrowany musi spelniac normy Euro 5.Jezeli tego nie robia gosciu musi wymienic na nowe albo zamotowac uzywane sprawne w 100% a jak juz niechce ladowac forsy to ze zlomowac auto.
Pare lat temu robilem przeglad mojej Camry 2,2 przeszla gdzy wszystkie parametry byl super sprawne.Otrzymalem protkol zatwierdzony.Obo stoi gosciu i sie awanturuje mial pierwszy przeglad po 3 latach nowe Volvo tylnie jego hamulce mialy wieksza roznice hamowania na tytlniej osi niz 21%. Niedostal przegladu. Po prostu jego auto nie spelnialo wymogow bezpieczenstwa.
Wniosek jest jeden nie przepisy mocniejsze tylko te starsze wystarcza ale przy ich uczciwym egzekwowaniu. A nie jakos bedzie.Piszacy pracowal pare lat na takiej stacji w szwecji.
Pracownicy sa selekcjonowami i kontrolowani,dzisiaj wszystko skamerowane i to minikamerami po to aby niebylo fuszerki i ekstra niebespieczenstwa na drogach.
Proba przekupstwa konczy sie natychmiastowym zatrzymaniem dajacego i policja w kajdankach zawozi do aresztu za probe przekupu urzednika panstwowego.To minimum roczek po wyroku.W szwecji rok to jak w Polsce 5lat.Bylem na przegladzie w W-wie to sie za glowe zlapalem.Woz przerdzewialy a,ach to nie tak zle mogi nie wychodza na jezdnie,
Recznego brak gdzy wytarte szczeki hamulcowe,ale nozny dobry poradzi sobie,nie bieg i juz stoi.Pytam sie a wgorach? no to bedzie jego problem.Przewody skorodowane gleboko,odpowiedz ale nie leci..Ten samochod winien isc natychmiast na zlom.Gosciu odpowiedzial niezla jeszcze maszyna dobrze wyglada i mozna jeszcze kase za nia wziasc.
Pzdr...... : http://fanklub.chevrolet....s/icon_evil.gif |
_________________
Chepica215 |
|
|
|
|
|
esjot
[Usunięty]
Poziom: 32
|
| Wysłany: 2013-02-12, 19:36
|
|
|
| Dot napisał/a: |
Czyli mam rozumieć ze wg Ciebie samochody klasyczne, ot choćby 126p, które było wspomniane, ze słabym hamulcem również nie powinny poruszać się po drogach? |
Ale tak też myślałem wcześniej, że możesz poruszyć ten temat 
Klasyczne samochody są przez swoich użytkowników zadbane bardziej niż mój czy Twój. Wszystko wymienia się 3 razy częściej niż trzeba itp. Weź jeszcze pod uwagę, że klasyki nie robią rocznie 20kkm, tylko zazwyczaj max kilka tyś km.
Nie chodzi mi o to, żeby jeździły samochody z najlepszymi rozwiązaniami, tylko żeby jeździły sprawne samochody, które nie gubią śrubek po drodze, nie ciekną z nich płyny ustrojowe i nie pękają w pół ze względu na korozję.
Odrzut takich bolidów powinien odbywać się właśnie poprzez przeglądy |
|
|
|
|
|
XaRaDaS
Model Samochodu: Lacetti 1.6 SW
Pomógł: 14 razy
Wiek: 47
Dołączył: 23 Paź 2012
Posty: 898
Skąd: WX
Poziom: 26
|
| Wysłany: 2013-02-12, 19:43
|
|
|
Komierowski, u nas to raczej diagnosta nie zagląda pod spód tylko czasem się zdarza, raz tylko widziałem jak wszedł pod auto i oglądał od spodu, to było na stacji diagnostycznej koło salonu toyoty.
Kiedyś pękł mi przewód hamulcowy, było to miesiąc przed przeglądem trzeba było wydać 600 zł. na wymianę. Niestety auto na początku jest zawsze skarbonką, z wiekiem robi się jeszcze większą skarbonką, a po dekadach może stać się klasykiem i kupę kasy może zwrócić, ale to raczej nie nasze masówki
Reasumując, jestem za zaostrzeniem przeglądów, oczywiście bez absurdów. Diagnostów powinno się kontrolować, bo biorą w łapę i przepuszczają złomy. Znajomy pracował kiedyś naprzeciwko stacji diagnostycznej, a że pracę miał lekką to w lato przesiadywał przed firmą na ławce i obserwował, połowa aut nie wjeżdżała na stację i miała przeglądy. Jak samemu chciał zrobić przegląd to obsługa się mało co nie "posrała" myśleli że mają kontrolę  |
_________________
Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem... |
|
|
|
|
|
|
|
