[andmacand]

F.H.U. ROKICKI
tel. 032 268 72 00
tel./fax: 032 261 88 88
41-303 Dąbrowa Górnicza
Al. Piłsudskiego 17
e-mail: chevrolet@rokicki.com.pl

Tu kupowałem i serwisuję auto.
Po roku (2010-02) miałem przegląd gwarancyjny, nie mam się do czego doczepić, jedynie co, to że nie pozwolili mi być przy samochodzie na warsztacie.

A wczoraj pojechałem do nich z 3 sprawami:
1. Płyn chłodziący na poziomie min (dolali do połowy między min a max)
2. Zamek przy kierowcy nie zamykał się z pilota dokładnie, dźwigienka przy drzwiach nie schodziła wystarczająco w dół (zrobili, teraz schodzi do końca w dół)
3. Pisk w czasie pracy układu wspomagania kierownicy przy skręceniu do oporu kierownicą (powiedzieli że posmarowali coś przy pompie i powinno być spokój, na razie jest ok)
Powyższe wykonali bez problemów i żadnych ale w ramach gwarancji.

2011-01-22:
Dzisiaj byłem na 2gim przeglądzie gwarancyjnym (po dwóch latach). Miłe zaskoczenie. Zapłaciłem trochę mniej niż mi podali przez telefon.
517zł (środek czyszczący do układu hamulcowego, płyn hamulcowy, filtr oleju, świece, filtr pyłkowy, płyn do myjni) + 140zł mój olej Mobil1 5W50.
W moim regionie, najtaniej. Opłaca się kupić własny olej silnikowy, można parę złoty zaoszczędzić.

Mają tanie pakiety OC/AC, Allianz 900zł.

2011-02-23
Padł mi akumulator. Odpaliłem na klemy od kolegi. Pojechałem do serwisu. Zbadali go. Stwierdzili że ma zwarcie ogniw. Wymienili w ramach gwarancji na nowy Genuine GM 48 AH.
I tu plus dla serwisu, załatwili sprawę jak należy.

[esjot]

Link do kolejnej opinii o tym salonie:

link

Link do kolejnej opinii o tym salonie:

link

[andmacand]

Krótkie wyjaśnienie.
Mój pierwszy wpis o tym salonie jest pozytywny, a ten drugi bardzo negatywny.
To dlatego, że jak serwisowałem tam na gwarancji i regularnie płaciłem to ich podejście było zupełnie inne.

Po gwarancji robiłem coroczne czynności techniczne na własną rękę.
I jak pojechałem, żeby naprawili to co zrąbali jeszcze w okresie gwarancyjnym, potraktowali mnie tak jak opisałem w temacie "Wykręcenie świecy (źle wkręconej?)".

A że źle wkręcili wyszło dopiero po kolejnych 2 latach, gdy znowu już samemu chciałem wymienić świece.

Opis zdarzenia w linku powyżej wstawionym przez esjota.

[andmacand]

Nie odmówię sobie tego wpisu, jak ktoś zasługuje na coś, to powinien to dostać.
Poniższe tylko utwierdza mnie w mojej opinii o ASO, a szczególnie tego jak w tytule wątku.

Przy okazji innych spraw w ASO (parę lat temu) zawiozłem im filtr przeciwpyłkowy w kabinie, który kupiłem w sklepie. Powiedzieli, że nie pasuje, za duży. Musiałem zapłacić za filtr od nich.
Ten mój doleżał do dzisiaj. Spróbowałem go założyć dzisiaj i ... PASUJE!.
Fakt, że z 3-4mm jest dłuższy, ale pasuje. Dobrze, że nie wyrzuciłem.

Znowu okazało się, że to co mi powiedzieli to bzdura, mając dobry filtr kazali mi kupić drugi.
Eh, dla mnie ASO to Akademia Samych Oszołomów.
Nienawidzę takiego traktowania klienta. Niby "drobna" rzecz tym razem, ale 100zł trzeba było dołożyć za węglowy filtr.
Może się to kiedyś zmieni? Oby.
Ale chyba tylko wtedy, gdyby zaistniała wyraźna zależność między jakością obsługi klienta a ilością klientów, tylko, że oni najczęściej bazują na nieświadomości klienta.