[krecik]

ja mam 1.6 i odczuwam przy predkosci miedzy 90 a 100km/h tak jakby ktoś odbieral moc i puszczal pasażerowie tego nie odczuwają takie właśnie szarpniecia byłem na przeglądzie zapomniałem powiedzieć ciekawe co by powiedzieli

[Faster89]

Hmm mam interfejs ELM327, można tym próbować diagnozować co się dzieje z tym wszystkim, podczas jazdy itp? Może wrzucił bym screeny to coś udałoby się wykombinować, ewentualnie możecie polecić jakiś dobry program na komputer do diagnostyki za pomocą tego interfejsu?

[Faster89]

No to wracam do dyskusji, tak jak mówiłem potestowałem to wszystko, przez 10 dni zrobione jakieś 1400 km, niestety ostatnio pogada taka była, że klimatyzacja była niestety niepotrzebna. Postaram się jakoś opisać co zaobserwowałem, może coś się wyjaśni, może ktoś coś podpowie, ale tak jak przejrzałem wszystkie wypowiedzi użytkowników 1.8 to będzie po trochu z każdej dodając to z tematu który założyłem tutaj (http://forum.chevrolet.org.pl/viewtopic.php?t=3637&postdays=0&postorder=asc&start=0 ) , a więc zaczynamy:

* Przez ostatnie dni zmieniłem styl jazdy, zmieniłem stację gdzie tankuję ( tankowałem w 2 różnych miejscach przez ostatnie dni). Pojeździłem ostatnio zdecydowanie ostrzej, zmiany biegów grubo powyżej 4 tyś obrotów, autko przegonione kilka razy po autostradzie , spalanie gazu z 9 l/100km wzrosło do 10.5 l/100 km.

BENZYNA - Podczas żwawego przyspieszania bez klimy występuje poszarpywanie na początku po 2 tyś obrotów (delikatny spadek mocy ) potem w okolicy 4 tyś obrotów (tu spadek jest bardziej wyczuwalny ) czyli jednym słowem dwa spadki mocy.

LPG - wszystko jak na benzynie tylko niestety bardziej wyczuwalne, szczególnie przy wyższych obrotach wydaje mi sie nawet żę tutaj mamy 3 dziury ok 2 tyś, potem 3,5 tyś i po 4 tyś obrotów.

BENZYNA - Podczas włączania lub wyłączania klimatyzacji jest szarpnięcie przy stałej prędkości, szarpnięcia występują również przy przyspieszaniu.

LPG - jak wyżej tylko wydaje mi się, że nieco bardziej jest wszystko wyczuwalne

* Zauważyłem, że spadki mocy są również uzależnione od temperatury, ostatnio kiedy temperatury były rzędu 18-22 stopni nie było wszystko tak bardzo wyczuwalne, temperatury powyżej 25 jest masakra. Jeśli chodzi o przyspieszanie to również, chłodniejsze dni jest w miarę ok, szybko się zbiera, podczas upałów jest masakra podczas przyspieszania, słabo się zbiera, zwalałem to na klimę ale ostatnio przed wyprzedzaniem zacząłem ją po prostu wyłączać niestety różnicy praktycznie nie ma, wspominał o tym pelaswww

[rwicik]

Czyli masz podobnie jak u mnie. A mnie nie ma LPG, ale objawy podobne: poszarpywanie po przejściu silnika do hamowania i po niewielkim wciśnięciu pedału gazu oraz spadki mocy w okolicy 2500, 3500 i gdzieś wyżej.
Im cieplej, tym gorzej. Z włączoną klimą też gorzej.
Teraz gdy jest chłodniej, aż miło jeździć.

Kiedyś, kiedyś mocne poszarpywanie miałem w Lacetti. Wymienili EGR. Potem znów efekt pojawił się, było czyszczenie EGR i tak już auto sprzedałem.

[rafic]

Spadki mocy przy tych 2 i 4 tyś. obrotów to zmienne fazy rozrządu, które niestety u mnie też dają o sobie znać przez niewyregulowane zmiany łopatek w sofcie. W sumie najlepsze wyjście to chyba wgrać sobie u znajomego mechanika soft od astry z tym samym silnikiem 1.8. Ostatnie moje spostrzeżenia są takie, że ople mają niby te same silniki co chevy, ale mają zupełnie inne softy wgrane na plus dla opla gdzie tam one są bardzo dokładnie dopracowane i dlatego astra przy tej samej masie co cruze i z tym samym silnikiem 1.6 albo 1.8 jest o wiele bardziej dynamiczna i to czuć pod pedałem gazu. Tylko pytanie skąd go wziąć ?

[rafic]

Panowie a czy u was też jest tak, że jak na postoju włączacie klimę to słychać dość ostro załączającą się sprężarkę klimy i odczuwacie takie lekkie drżenie auta przez to, że obroty lekko spadają o jakieś 100 może 200 obrotów? Jak klima jest wyłączona to silnik pracuje na wolnych obrotach gładko i nie czuć nic w kabinie.

[rwicik]

[rafic]

No to, że czuć to wiem tylko czy u was też jest ten spadek obrotów na wolnych obrotach i czy czuć to drżenie w kabinie ?

[wszim]

Drżenie możesz mieć od pracującego wentylatora. Niewyważony, może błotem gdzieś zapaćkany i bije.

[ŁukaszP]

Drżenia nie mam, w czasie jazdy odczuwam bardzo delikatne szarpania + chwilowy wzrost spalania chwilowego.
Zbieram sie zeby zglosic to do ASO, w zeszlym roku problemu nie mialem. Pojawil sie (zauwazylem go) na wiosne.

[wszim]

Lekkie szarpnięcia +wzrosty spalania to przecież rzecz normalna przy prostej klimie. (no przeciez z czegos tej energii musi do chłodzenia zabrać). Przy prostej piszę bo o ile się nie mylę sprężarka jest chyba ze stałą wydajnością a nie zmienną i automatyka kontroli temperatury robi to za pomocą chamskiego załączania i wyłączania sprzęgła sprężarki.

[rafic]

Ale jeśli to by był wentylator to drżenie by raczej występowało cały czas a ono jest tylko jak silnik chodzi na wolnych obrotach, bo jak się jedzie to tego nie czuć. I w automatycznej klimie wydaję mi się, że sprężarka chodzi cały czas.

[wszim]

Wydaje mi się że to łatwo sprawdzić czy drżenie pochodzi od wentylatora. Na schłodzonym silniku załącz klimę, sprężarka uruchomi się od razu ale wentylator dopiero za chwilę. Wystarczy postać przy otwartej masce i poobserwować. Tak samo można poobserwować czy sprężarka pracuje cały czas czy załącza i odłącza się cyklami.

[Boyka]

Mam cruza 2.0 Diesel i mialem identyczny problem (choc wtedy myslalem ze to normalne, moj 1 samochod z klima)
Samochod przy wlaczonej klimatyzacji i jezdzie przy stalej predkosci czy tez przyspieszeniu przez chwile, raz na jakis czas delikatnie szarpnal takie dziwne 'odebranie mocy'.

Co najdziwniejsze nie szukalem rozwiazania bo na logike bylo to normalne (klimatyzacja wlaczona, zabiera moc dla samochodu), ale chyba nie bylo to normalne poniewaz teraz sa upaly 30*C, jezdze non stop na klimatyzacji i zadnych szarpan nie mam. Problem po zignorowaniu rozwiazal sie calkowicie sam

[wszim]

silnik 2.0 diesel ma prawie dwukrotnie większy moment obrotowy przy niskich rpm niż 1,8 benzyna, tam teoretycznie nie powinno być czuć załączeń klimy