Forum Chevrolet :: Zobacz temat - Instalacja gazowa BRC w Aveo

Przeeemek · Wysłany: 2010-08-27, 10:14 **Instalacja gazowa BRC w Aveo - problemy/serwis**

Posiadam instalację LPG założoną w ASO. Instalacja przez ponad 3 lata nie sprawiała, żadnych problemów. Pomijając fakt, że auto potrafi od czasu do czasu zgasnąć przy dojeżdżaniu do skrzyżowania i wrzuceniu na luz. Najczęściej zdarza się to przy dojeżdżaniu z dużą prędkością. Ale z tym problemem byłem kilka razy w ASO jeszcze na gwarancji i nigdy nie mogli sobie z tym poradzić. (Wizyty kończyły się najczęściej jedynie wgraniem oprogramowania). Przyzwyczaiłem się do tego, że muszę uważać przy skrzyżowaniach

.

Mam pytanie dotyczące wymiany filtrów gazu w instalacji. Czy ktoś z was robił to już sam, poza serwisem. I najważniejsze czy po wymianie tych filtrów jest konieczne ponowne wgranie oprogramowania - ewentualnie jakaś regulacja gazu? Przegląd instalacji gazowej w ASO kosztował mnie 240zł rocznie z czego filtry nie kosztują więcej jak 100zł.

Problem z instalacją gazową - centralką.

Przełączanie na gaz następuje automatycznie po osiągnięciu przez silnik odpowiedniej temperatury. Z rana kiedy silnik jest zimny wszystko jest ok. Ale gdy silnik jest rozgrzany to pojawia się czasem (coraz częściej) dziwny problem.

Uruchamiam silnik na benzynie - przy rozgrzanym silniku prawie od razu zapala się pomarańczowa lampka, słychać pyknięcie zaworu gazu i auto przełącza się na gaz - zielona lampka. Ale po kilku sekundach znowu zapala się czerwona lampka - przez kolejne sekundy silnik chodzi na benzynie i dopiero potem pomarańczowa i zielona lampka - jadę na gazie. Od tego momentu auto chodzi już cały czas na gazie i dalej nie ma żadnych problemów.

Miał ktoś taki problem z instalacją gazową? Czy przyczyną tego może być zapchany filtr gazu i czy jego wymiana wyeliminuje ten problem? Ze świecami nie ma raczej problemu, gdyż ze względu na LPG wymieniam je co rok (rada ze strony ASO i wymóg GM dla aut na gwarancji z instalacją gazową).

nieaktualne · Wysłany: 2010-08-27, 14:59

Przeeemek, jaki to model instalacji BRC? piszesz o SQ24 ? Musisz koniecznie podjechać do gazownika bo internetowo jest ciężko stwierdzić co i jak. Odpuść sobie naprawy w ASO i podjedz tam gdzie mają specjalizację BRC.

Szukaj tu: http://lpg-brc.pl/index3.html

nieaktualne · Wysłany: 2010-08-27, 15:00

user_02 · Wysłany: 2010-08-27, 16:18

To tak wygląda jak by może gaz włączał sie jak silnik jest niedogrzany i musi sie jeszcze "podgrzac" na benzynie, ale gazownikiem to nie jestem.

Przeeemek · Wysłany: 2010-08-27, 17:27

nadamus · Wysłany: 2010-08-27, 17:41

wyglada na to ze ... parownik konczy żywot. nie jestem w tym specem ale mialem podobne objawy i trzeba bylo zregenerowac parownik. te przygasanie na biegu jalowym wskazuje ze masz problem z dostarczeniem gazu w fazie lotnej. podjedz do jakiegos dobrego zakladu i niech Ci wyreguluja. regulacja kosztuje ok 50 zl ale przy okazji podpytasz sie co i jak.

Przeeemek · Wysłany: 2010-08-27, 17:51

nadamus · Wysłany: 2010-08-27, 19:21

robilem to sam i tak naprawde to musialem kupic uszczelki. za komplet dalem ok 110zł. + 20 zł za płyn do sprawdzenia czy nie uciaka gaz (plyn mam do dnia dzisiejszego ale tylko za pierwszym razem) + 60zł za regulacje. robilem to w swoim pprzednim samochodzie (fiat punto) i tak naprawde to nie mialem wyjscia bo mialem instalacje tartarini a w aso fiata zadali ok 600zl za wymiane parownika. po wymianie niestety trzeba wyregulowac gaz a tego nie da sie zrobic samemu. mozesz sproowac wymiany i regulacji- jesli pomoze to pojezdzisz jakis czas a potem bedziesz musial jednak zmiaenic parownik na nowy. nowy kosztuje w dobrym warszatacie od 250 zl.

Przeeemek · Wysłany: 2010-08-30, 12:14

Mimo wszystko nie będę na razie sam grzebał w instalacji. Bo jest szansa, że to jakaś drobnostka lub coś w tym stylu. Może trafi się ktoś kiedyś na forum kto miał podobny problem i będzie wiedział na 100% jak naprawić tą usterkę.

user_02 · Wysłany: 2010-08-30, 13:41

A może to jakiś czujnik temp.?

nadamus · Wysłany: 2010-09-02, 05:29

Wątpię. Jakby to był czujnik temperatury to by albo zbyt wczesniej przełączał na gaz albo wcale. Z opisu wynika że problem lezy na dostarczeniu gazu do silnika (gasniecie silnika na luzie i przalaczanie na benzyne). Wina leży zatem albo na parowniku, filrach lub w ostatecznsci na wtryskiwaczach. Jesli nie ruszałeś nic z powyższych to tu trzeba szukac przyczyny. Parownik trzeba regenerować co ok 60-80 tys. km, filtry wymieniać co 15, zaś wtryski wytrzymują ok 100 tys. Podjedź do jakiegoś dobrego gazownika- niech sprawdzi co i jak to bedziesz miał pewność.

Przeeemek · Wysłany: 2010-09-02, 10:55

Powiem tak. Gaśnięcie samochodu na gazie (nie zdarza się bardzo często) występuje praktycznie od założenia instalacji gazowej w ASO. Przyzwyczaiłem się.
Co do wtrysków to jeszcze nie jest ich pora.
A parownik. Parownik jak parownik, do 60 tyś troszkę mi brakuje ale zawsze mógł się zepsuć.
Filtrów nie wymieniałem w tym roku jeszcze a jest ich pora, czyli może w tym tkwi problem. Nie mam zaufanego gazownika. Jedyny w okolicy najbardziej zna się na zwykłych instalacjach. Nie chciałbym, żeby grzebał mi w mojej

.

nadamus · Wysłany: 2010-09-02, 17:06

samochod nie powinien gasnąć na gazie. winny jest montaz instalacji. jesli Ci gasnie od zalozenia to "fachowcy z ASO" zawalili robote. może przyczyna jest prozaiczna- zle zamontowany parownik. mozesz sam sprawdzic- powinien być rownolegle do kierunku jazdy. takie polozenie eliminuje wpływ przyspieszania i hamowania na ilosc gazu dostarczanego do silnika.
Drugą sprawą jest parownik- a dokladniej jego "zuzycie". Jesli nie regenerowałeś go od chwili zamontowania to najwyzsza pora. nie chodzi tu nawet o przebieg tylko o wiek. z opisu sądzę że parownik ma juz ok 4 lat. trzeba wymienic na bank gumową przeponę która oddziela LPG od płynu chłodniczego. Guma stwardniała i obrosła kamieniem i zanieczyszczeniami.
Żywotność wtryskiwaczy też jest różna. a filtry - sam przyznajesz ze już czas wymienić. jeszcze zostaje kwestia swiec i przewodów wysokiego napiecia- tez chyba kwalifikują się do wymiany.
Lepiej poświęć 250-300zł i podjeć gdzieś dalej do dobrego gazownika. zrób przeglad , zapłacisz raz ale bedziesz miał pewność że wszystko chodzi jak trzeba. na rok powinienes miec spokój.

Maciej · Wysłany: 2010-09-02, 20:12

Przegląd BRC w Lacetti w firmowym serwisie w Warszawie wiosną kosztował mnie 80zł. Mam pewną usterkę, której przyczyn nawet tamten serwis nie umiał ustalić. 3 lata bezawaryjnej eksploatacji, a od wiosny gaśnie po zatankowaniu. Jak pociągnę trochę na wyższych obrotach, to załapie i jest ok do następnego tankowania.

Z rozmów z użytkownikami innych zagazowanych aut wnoszę, że niemal każde z nich ma swoje humory i trzeba nauczyć się z tym żyć. Ciekawe tylko jak dac taki wóz żonie, czy innemu mniej obeznanemu kierowcy? Co będzie, jak mu zgaśnie na skrzyżowaniu, czy podczas hamowania?
Zresztą dzisiejszym samochodom daleko do tych sprzed dekady. Pełne są awaryjnej elektroniki i rozmaitych bzdurnych urządzeń. A serwis kosztuje i często usterki nie usuwa. Błędne koło.

benny86 · Wysłany: 2010-09-02, 20:45

Widzę że fabryczne instalacje LPG w Aveo to lipa straszna. W swoim starym escorcie miałem zwykłą instalacje II generacji landi Renzo, motor 370tys.km (gaz od 180tys.km) i zero problemów, najdroższa sprawa która wynikła to wymiana reduktora ale to normalne po 120-150tys.km i 300zł wb zaoszczedzonych kwot na paliwie to pikuś