[Joshy]

Witam!
Samochód: Chevrolet Nubira kombi r.2007 silnik 1.8 121 KM benzyna/gaz

Samochód posiadam od 1,5 miesiąca. Od początku czuć szarpanie i drania silnika, także na postoju. Objawy szczególnie są widoczne na zimnym silniku.
Ostatnio przy niskich temperaturach na zewnątrz (samochód stał na zewnątrz całą noc) udało się odpalić za 3 razem. Po odpaleniu bardzo słaby, zachowywał się jakby za chwilę miał zgasnąć. Szarpał silnikiem, po czym po kilkunastu sekundach udało się chwycić obroty i odjechać (był wtedy na benzynie). Po rozgrzaniu silnika i przełączeniu na gaz nie odczuwam różnicy między działaniem na benzynie i gazie. Jedyna różnica to taka, że silnik jest już ciepły, więc szarpania i drgania są, ale nie ma odczucia, jakby miał za chwilę zgasnąć.
Dwa dni temu zostały wymienione świece, 2 z nich były delikatnie przybrudzone olejem.

Jakieś pomysły co może mu dolegać i co należy wymienić?

[GoLL@B]

Pierwsze pytanie, jaka instalacja, IV generacja? Czy może już V?

Jak miałem padnięte wtryski (ja mam IV generację) to moje auto zachowywało się bardzo podobnie do tego co piszesz. Prawdopodobnie nie domykał się któryś wtryskiwacz (lub któreś) i gaz przedostawał się do kolektora.
Jak sprawdzić - zakręcić zawór przy butli, dopalić gaz aż silnik zgaśnie, potem przełączyć na benzynę. Zostawić na noc i sprawdzić kolejnego dnia, jak odpala i chodzi zaraz po odpaleniu.

[Joshy]

Jest to możliwe nawet jeśli objawy są widoczne najbardziej gdy samochód pali na benzynie?
Czy w takim wypadku powinien wyskoczyć błąd w komputerze instalacji gazowej?

Instalacja lpg to Landi Renzo IV generacji.

[GoLL@B]

Gdy gasisz samochód, w wężu doprowadzającym gaz do wtryskiwaczy wciąż jest ciśnienie, chyba że jest gdzieś nieszczelność i by uciekał, ale zakładam, że nie. Normalnie gdy zgasisz samochód, wtryskiwacze powinny być w pełni zamknięte. Jeśli jednak np. gdzieś się podkleiły i nie domykają się w pełni, gaz przedostanie się do kolektora. Zastanawiam się teraz, czy powinien znaleźć jakieś ujście, ale pamiętam, że taką sytuację miałem i po 'profesjonalnej regeneracji' czyli pewnie czyszczeniu wtryskiwaczy to ustąpiło natychmiast.

Więc moim zdaniem opcje są 2:
1. Gaz gdzieś zostaje w kolektorze i potem mamy zbyt bogatą mieszankę podczas rozruchu, bo gdy jeszcze dojdzie benzyna to musi się to wszystko przepalić. U mnie to wyglądało tak, że się telepał, dymił, jakby chodził przez moment na 3 gary, czasem po chwili się zgasł i tak musiałem zapalać 2-3x. No ale potem to ustępowało i palił bez najmniejszego problemu. Dopiero po dłuższym postoju problem powracał.

2. opcja moim zdaniem, to np. nieszczelne, tzw. lejące wtryskiwacze przestawiają mapę benzynową - sterownik, który notorycznie zauważa za dużą dawkę 'benzyny czyli LPG' zmniejsza czas wtrysku, ponieważ nie daje to rezultatu zmniejsza dalej i rozjeżdża mapę benzynową. Ale wtedy moim zdaniem problem występowałby przy każdym rozruchu, stąd też skłaniam się bliżej ku opcji 1. Lejące wtryskiwacze komputer sygnalizuje poprzez P1133. Aczkolwiek z tego, co się dowiedziałem, akurat w Lacetti/Nubira, już naprawdę muszą porządnie lać, żeby wyświetlił się błąd.

Ale nie ma co gdybać, najprościej to wykluczyć w sposób, jaki napisałem. Dla potwierdzenia możesz tak zrobić przez 2-3 noce to będziesz mieć większą pewność.

Ps. instalkę mamy tę samą. Jakie masz wtryskiwacze tam wrzucone, czarny MED? Orientujesz się, ile one mogą mieć najechane?

[kris84]

Joshy, co z kontrolką check? jesteś posiadaczem auta dość krótko, znasz jego historie?

[Joshy]

Check zapalił się przedwczoraj w trakcie jazdy na gazie. Świecił się całą drogę - ponad 100 km. Po ponownym odpaleniu silnika nadal się świecił.
Jutro dopiero będzie możliwość testu z zakręceniem butli. Dam znać jak poszło.

[kris84]

Joshy, zacznij od sprawdzenia błędów, tylko jedź do dobrego speca bo nie wszyscy mają oprogramowanie do tego silnika

[Joshy]

Dzisiaj kontrolka check już się nie świeciła, butla zakręcona, przełączył się sam na benzynę, trochę pochodził na benzynie i został wyłączony.
Jutro rano i tak muszę przejechać kilkanaście km to sprawdzę jak odpala i czy nastąpiła jakaś zmiana.

EDIT:
Rano samochód odpalił za 1 razem, jednak z obrotami nadal to samo, na początku falował, dusił się, tracił moc i szarpał. Po ok. minucie odzyskał moc, normalnie zareagował na dodanie gazu i ruszył.
Zostawię go jeszcze na cały weekend wyłącznie na benzynie. Zobaczę czy coś się poprawi.

[GoLL@B]

I słusznie, jeśli faktycznie leją wtryski, to rozjeżdża mapę benzynową. Dobrze więc, zanim zaczniemy pakować się w koszty, wykluczyć bądź potwierdzić, co z tym LPG.

Można też zostawić samochód np. na noc z odpiętym akumulatorem i rano spowrotem podłączyć (tzn, jest jakiś czas po jakim adaptacja i korekty się skasują, ale nie wiem dokładnie czy jest to 15min, czy 30min). Po całej nocy, zawsze działało

Potem pojeździć 100-200 km na benzynie. Wtedy może szybciej się zadaptować, bo korekty startują od wartości nominalnej. Dłuższa jazda na benzynie też zacznie przywracać korekty na prawidłowe wartości (zakładając, że tylko LPG był przyczyną rozjeżdżania się mapy - np. wspomniane lejące wtryski).

Błąd na pewno odczytaj, jeśli przyczyną są lejące wtryski LPG, to Check sam zniknie podczas jazdy na benzynie (po jakimś czasie). Ale i tak będzie zachowany w pamięci. (prawdopodobnie nieprawidłowa dawka 'benzyny/LPG' to P1133). No chyba, że komputer podpowie nam o czymś innym, na co powinniśmy zwrócić uwagę.

[kris84]

aby dobrze ustawić mieszankę należałoby zdiagnozować i skasować błędy, następnie przegonić auto na benzynie tak aby komputer miał nową mapę i do niej dostroić gaz. Sam tego nie zrobisz bez oprogramowania, musisz odwiedzić dobrego gazownika.
Jazda ze złą mieszanką może zakończyć zapchaniem katalizatora lub np. wypaleniem zaworów.

[Joshy]

Kilka miesięcy to już trwa i dalej ten sam problem.... Nic się nie poprawiło. Gaz sprawdzany, wszystko ok. Po jeżdżeniu na benzynie z zakręconą butlą nie ulegało poprawie. Gazownik również sprawdzał instalację i wszystko było w porządku.
Auto przez te kilka miesięcy u kilku mechaników - jeden wymienił silnik krokowy, było jeszcze gorzej, pojechało do innego mechanika, który stwierdził, że był zamontowany zły zamiennik. Sam zamówił 2 krokowce i tak samo - przyszły mu nie pasujące modele.
Potem wizyta z problemem w serwisie Opla/Chevroleta. Zdiagnozowali problem na czujnik paliwa, dzisiaj odebrane, jeszcze check się nie świeci, ale czuć, że nie chodzi płynnie, dalej szarpie.
Nie mam już pomysłów gdzie go oddać, co wymienić i czego szukać skoro w serwisie sobie z tym nie poradzili, tylko wymienili pierdołę, która podobno jest tylko odpowiedzialna za sygnalizację poziomu paliwa.

[pietkas]

Proszę wykonać kompletną diagnostykę silnika , a nie patrzeć w szklaną kulę, abo to abo tamto. Po pierwsze diagnostyka komputerowa ,świece, cewka, ciśnienie sprężania, ustawienie paska rozrządu, po drugie kolektor dolotowy - klapki zawirowania mogą być uszkodzone. Wszystko trzeba sprawdzić zanim się wymieni. Zanim zaczniesz regulować gaz, benzyna ma chodzić idealnie.

[iskat1973]

Klapki zawirowania- co to ???
Poczytałem trochę - wiem co to tylko nie wiem po co ?? Mi te klapki hałasują w 1,8 i sie zastanawiam nad wyrzuceniem ich. Co o tym sądzicie ??

[strowger]

Po prostu odłącz siłownik. Efekt ten sam.