kemoiz, ja powiem, że dzieki temu, że olej staje się bardziej czarny, jeszcze lepiej odbiera ciepło
A tak naprawdę, to wymiana oleju jeszcze nikomu nie zaszkodziła, nawet jeśli dokonał tego sam w garażu (pod warunkiem, że zrobił to dobrze, oczywiście), bo nowy olej i filtr zawsze będzie lepszy od zużytego - tu nie przedobrzysz, chyba, że przelejesz. Sam w wakacje zmieniałem olej w swoim "drugim w rodzinie" samochodzie po jakiś 6 tys. km, minął rok, choć interwały mam co 20kkm (silnik 2,0 HDI).
Kolega w swoim starym Matizie wymieniał olej co 10kkm, i popędził dziada jak mu się drugie dziecko urodziło, ale z silnikiem nie miał żadnych problemów, no ale musiał zainwestować w samochód te 100pln co 10kkm co niektórym się wydaje w ogóle nie do pomyślenia!
Najbardziej śmieszą mnie ludzie, co to myślą, że jak w starym dieslu, który gonili na oleju opałowym wymianę oleju mieli co 15kkm, a teraz kupili nówkę diesla komonrejl, prestiż, etc. to mogą wg instrukcji wymieniać co 30kkm, bo to jest to wielki dar producenta aut dla kierowcy. I właśnie szwagier narzekał, że on w 301 ma co 30kkm a jeździ mniej, a jego żona ma w Splashu co 15kkm i będzie musiała wymieniać 2 razy do roku, bo więcej jeździ. Tylko że on, w tym swoim 301 może sobie jeździć nawet 50kkm na jednym oleju, a przy wymianie wymieni olej razem z silnikiem, to nawet będzie miał lepiej, bo będzie miał mniejszy przebieg.
Reasumując - trzeba wymieniać olej bezwzględnie, co rok lub co wskazania w instrukcji, choć te 15kkm to już górna granica. Jak nie chcesz wymieniać oleju w ASO, jedź do serwisu nieautoryzowanego, weź faktury, żeby Ci nie cofnęli gwarancji - szczegóły w necie pod dyrektywą GVO, ale mam nadzieję, że nie jest to jakimś nowum dla użytkowników. Po gwarancji wymieniaj olej sam, albo w zaprzyjaźnionym warsztacie, i nie oglądaj się na specjalistów, co to w ogóle nie wymieniają oleju, bo samochód jest od jeżdżenia a nie od serwisowania (po co serwisować jak jeździ...). Ojciec kumpla tez nie wymieniał oleju, bo przecież W124 to czołg nie samochód - do czasu, aż zatarł silnik...
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
adaśko
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 163KM
Wiek: 39 Dołączył: 26 Sie 2014 Posty: 95 Skąd: podlaskie
Poziom: 8
Adaśko, pytasz odnośnie mojego postu? W jakim kontekście?
_________________ Pozdrawiam, Krzysiek
adaśko
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 163KM
Wiek: 39 Dołączył: 26 Sie 2014 Posty: 95 Skąd: podlaskie
Poziom: 8
HP: 0/159
0%
MP: 76/76
100%
EXP: 14/19
73%
Wysłany: 2014-11-04, 10:39
pisze tu o sobie bo jeśli człowiek uczył się na mechanika samochodowego to teraz na to wygląda że nawet samemu nie może nic przy aucie zrobić bo liczą się jakieś pieczątki aby gwarancji nie utracić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach