[iMagic]

Trafił mi się dość ciekawy egzemplarz:)
Prawdopodobnie ktoś kiedyś przyłożył w lewe przednie koło. (Przy zakupie sprawa ciężka do zauważenia bo blacharka nie była naprawiana, lakier ma oryginalne grubości. Oczywiście problemy mogły by też wynikać z wjechania w dziurę, ale bicie 2mm na lewej półosi i ścięta tuleja stabilizatora z przodu oraz skrzywiony stabilizator (mocowanie stabilizatora jest mocno schowane za silnik i trudne do zauważenia) każą mi myśleć innaczej...

Po zakupie i przejechaniu jakichś 40 tysięcy pojawiły się drgania na kierownicy. Zdiagnozowano drgania lewej i prawej półosi oraz pękniętą poduszkę silnika. Prawa półoś - łożysko podporowe półosi - wymieniono. Lewa półoś z uwagi na bicie została wymieniona w całości (używka z GB). Poduszka silnika wymieniona, poduszki skręcone na pracującym silniku. Problem ustąpił. Niestety po przejechaniu 10 tysięcy przy prędkości około 90 km/h nie ważne na jakim biegu i nie ważne czy samochód przyspiesza czy zwalnia pojawiają się jakby boczne drgania karoserii. Drgania są na tyle mocne, że słychać i widać(!) jak fotel pasażera drga... Powyżej tej prędkości drgania ustają. Co ciekawe drgania nie przenoszą się na układ kierowniczy. Mam wrażenie jakby karoseria samochodu wpadała w częstotliwość rezonansową. Felgi sprawdzone - są proste. Po zmianie opon na zimowe - nowy komplet na przód, roczne na tył problem dalej występuje. Samochód sprawdzony na szarpakach. Zawieszenie działa prawidłowo (jest lekki wyciek na lewym amortyzatorze ale tłumienie jest jeszcze bardzo dobre i różnica między kolami wynosi tylko kilka procent). Zabawa w wymianę połowy części zawieszenia lub układu przeniesienia napędu w ciemno jest trochę kosztowna... Jeśli ktoś ma jakieś sugestie, bądź miał podobny problem to proszę o jakieś info.

Pozdrawiam
iMagic

[ziks]

Witam, ja tam rozpoznaje magika i iMagic jakby co.

Powiedz mi czy jest różnica na którym biegu się jedzie przy tych 90 km/h oraz jak wpływa wciśnięcie i puszczenie sprzęgła przy tej prędkości na jazdę.

[magik]

iMagic, ja miałem podobny problem do tego doszły stuki z niewiadomego miejsca,pojechałem na szarpaki i nic diagnosta nic nie stwierdził zawieszenie ok. Okazało się ze mam słaby lewy amortyzator tez kilka procent różnicy,zakupiłem nowe i zaprzyjaźniony mechanik podczas wymiany był w szoku nie dość ze amor kompletnie nie trzymał w pracy góra duł to luz miał na boki i podczas ruszania i hamowania a także na nierównościach walił trzpień o obudowę i buda przy pewnej prędkości wpadała w drgania.Po wymianie dziwne stuki i telepanie karoseria ustąpiło.Pozdrawiam.

[iMagic]

Problem rozwiązany. Winowajcą okazał się być przegub wewnętrzny prawej półosi który miał spory luz. Niestety jest problem z zamiennikami. Jedyna firma która produkuje przeguby wewnętrzne z gniazdem 32x43x26 to niemiecki febest (numer OEM 96335428). Niestety w magazynie europejskim nie mają już ani jednej sztuki. Można spokojnie kupić na amazonie z USA za 42 dolce (!) ale nie wysyłają do Polski. Trzeba się nagimnastykować z przesyłką przez firmę zewnętrzną. W ASO 1350 zł/ sztuka. Na razie założona używka od evandy i drgania zniknęły. Niestety nie popisali się inżynierowie z GM zostawiając identyczną cześć jak w evandzie 2.0. Nie dość ze tam i moc i moment były mniejsze to jeszcze evanda miała cal mniejsze koła i ważyła mniej. No cóż, taka sama sytuacja jak z piastami...

[MarcinekNu2]

Czyli pasują do tego silnika i skrzyni półosie od Evandy?
To dobra wiadomość też dla uzytkowników Evand.
U mnie sa głuche ale jeszcze dość ciche stuki z przodu z lewej. Sworzeń wahacza i łacznik wymienione, rozebrałem kolumnę, amortyzator ma lekki luz na tłoczysku i te stuki tak mocno przenoszą się na nadwozie. Szukałem amortyzatorów, KYB jest ledwo osiągalny no i koszt 300 zł za sztukę.