Forum Chevrolet :: Zobacz temat - Usunięcie sitek elektrozaworów / solenoidów ZFR

krecik · Wysłany: 2016-04-30, 21:29

kupiłem płukankę motula ale pachnie benzyna jakby nieszczelne było

rwicik · Wysłany: 2016-05-09, 07:15

Też usunąłem sitka z elektrozaworów.
Fotorelacja https://www.facebook.com/...74630246&type=3
Silnik odczuwalnie płynniej i żwawiej wkręca się na obroty

A potrafił przymulić na niskich obrotach, szczególnie zimny.

pablo1 · Wysłany: 2016-05-14, 14:36

Ja również dziś usunąłem te sitka. Elektrozawor po stronie ssącej miał na sitku trochę czarnej mazi , oraz jedno sitko było już rozpiete i luźno latalo, drugie było w trochę lepszym stanie. Na stronie wydechowej oba sitka w porządku oraz czyste .
Poprawa kultury pracy znaczna. Bez szarpania po ujęciu gazu. Zobaczymy jeszcze na włączonej klimie czy będzie lepiej.
Nie wiem jak zdjęcia się dodaje :-/może ktoś podpowie

krecik · Wysłany: 2016-05-14, 16:40

zrobiłeś przed wymiana oleju czy po

pablo1 · Wysłany: 2016-05-14, 18:06

Nie zmieniałem oleju tylko usunąłem sitka i tyle. Możesz to zrobić kiedy chcesz. Ta operacja nie ma wpływu na olej.

pool80 · Wysłany: 2016-05-14, 22:56

Czy ktoś zaobserwował jakieś ujemne minusy tej operacji?

Horte · Wysłany: 2016-05-15, 05:57

Jak są "ujemne minusy" to pewnie i są plusy ujemne

C77 · Wysłany: 2016-05-15, 11:55

W tym wypadku są same plusy dodatnie! :-D

krecik · Wysłany: 2016-05-25, 13:52

a czy po usunięciu sitek szlam nie będzie się dostawał do solenoidu i go zepsuje czy olej najpierw przechodzi tylko przez te przednie sitko

pool80 · Wysłany: 2016-06-07, 23:03

No mechanik odmówił współpracy odnośnie sciągania sitek. Nie mam klucza, żeby samemu to zrobić. Kategorycznie odmówił. Nie wiem w sumie czemu.

C77 · Wysłany: 2016-06-08, 01:07

Cytat:

Kategorycznie odmówił. Nie wiem w sumie czemu.

Pewnie dlatego że nie miał pojęcia po co te sitka i w ogóle OCB,
(a co dopiero robić analizę i rozsądzać czy to słuszne czy niesłuszne)
więc wg niego jeśli tam są fabrycznie to pewnie mają być.

Panie chroń nas od takich "mechaników",
ale przynajmniej dobrze że nie powiedział iż w celu ich demontażu trzeba rozebrać pół silnika,
bo już komuś na Forum taki kit sprzedano w ASO.

BTW. sam klucz na Twoim miejscu bym kupił, bo abstrahując nawet od samej operacji usunięcia sitek,
to raz na jakiś dłuższy czas można profilaktycznie odkręcić solenoidy w celu sprawdzenia ich stanu i ew. wyczyszczenia.

pool80 · Wysłany: 2016-06-08, 12:26

Kusisz

Klucz żeński torx 8 najlepiej z przedłużką 1/4 i grzechotką

Takie coś?

C77 · Wysłany: 2016-06-10, 00:03

Może być

tutaj rwicik przedstawił ładną fotorelację z usunięcia sitek
tylko nie wiem czy niezalogowani mogą widzieć tam zdjęcia
https://forum.autokacik.pl/index.php/topic/420869-fotorelacja-z-usuni%C4%99cia-sitek-solenoid%C3%B3w-steruj%C4%85cych-zfr-w-18/#entry6011694

rwicik · Wysłany: 2016-06-10, 06:59

Techniczne kąciki powinny być widoczne dla wszystkich.
Sprawdziłem - post jest widoczny, ale bez zdjęć.
Więc wrzuciłem tu http://members.chello.pl/...ne.html#Pcruze1

Karlos · Wysłany: 2016-07-15, 11:12

Dziękuję koledzy za czas i wysiłek włożony w takie tematy jak ten.
Choć uruchamianiu zimnego silnika nigdy nie towarzyszył głośny klekot, to dwa tygodnie temu wymieniłem olej na polecany w tym temacie. Wczoraj usunąłem sitka - dzięki za fotorelację.
Mam taką refleksję opartą o rozmowy z mechanikami, że współczesne oleje mają wysoką liczbę zasadową TBN charakteryzującą właściwości myjące oleju, dlatego wykonywanie płukanki silnika nie jest konieczne głównie płucze nasze kieszienie.
Tak na marginesie, posiadacze Reanult 1.6 16V ze zmiennymi fazami rozrządu rozwiązują problem "porannego klekotania" poprzez zalanie oleju równo z górną granicą bagnetu (niektórzy nawet sugerują przekroczenie tej granicy).