Zapraszamy wszystkich nowych i obecnych użytkowników do logowania się na nowe forum
http://forum.chevroletteampoland.com/



Poprzedni temat «» Następny temat
" NA WESO?O "
Autor Wiadomość
andmacand 

Model Samochodu: Aveo 1,2 8V sedan 2008r
Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 263
Skąd: woj. śląskie
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 6/35
 17%
Wysłany: 2009-11-11, 14:11   

UWAGA! WAŻNY KOMUNIKAT!
Poniżej ilustracja-instrukcja jak każdy może sobie zrobić szybko maskę przeciw grypie AH1N1.
Nie ma przeciwwskazań nawet dla osób noszących okulary.

_________________
właściciel Chevrolet Aveo sedan 1.2 8V 2008r
(poprzednio Fiat Siena 1.2 8V)
 
     
andmacand 

Model Samochodu: Aveo 1,2 8V sedan 2008r
Pomógł: 1 raz
Wiek: 53
Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 263
Skąd: woj. śląskie
Poziom: 15
HP: 0/488
 0%
MP: 233/233
 100%
EXP: 6/35
 17%
Wysłany: 2009-11-15, 20:10   

Jedzie 2 dresiarzy autem i jeden pyta drugiego:
- Tee, co ile trzeba zmieniać olej w samochodzie?
- Nie wiem, mój kumpel zmienia co 5 lat.
- A co ma?
- Budę z frytkami.
_________________
właściciel Chevrolet Aveo sedan 1.2 8V 2008r
(poprzednio Fiat Siena 1.2 8V)
 
     
garmin
Szofer T200


Model Samochodu: Chevrolet
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Lis 2010
Posty: 118
Skąd: Polska
Poziom: 9
HP: 0/193
 0%
MP: 92/92
 100%
EXP: 18/20
 90%
Wysłany: 2010-12-11, 23:46   

Wiezie taksówkarz kobietę.
Na zakończenie kursu okazuje się, że ta nie ma kasy.
Więc taksówkarz zawraca, jedzie za miasto na piękną, zieloną łączkę.
Zatrzymuje się, otwiera bagażnik, wyciąga koc i kładzie na trawę.
- Ale proszę pana, ja na pewno oddam panu pieniądze, proszę nic mi nie robić, mam dzieci i męża... - mówi prawie płacząc kobieta.
- A ja 40 królików, rwij trawę!


------------------------------------------


Spotyka się dwóch kumpli.
Jeden pyta drugiego:
- kto Ci podbił oko?
- żona kurczakiem.
- jak to?
- normalnie, ona schyliła się do lodówki po kurczaka a ja ją od tyłu.
- to ona nie lubi od tyłu?
- lubi, ale nie w Tesco.
 
     
mson 


Model Samochodu: Chevrolet AVEO & CAPTIVA
Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 136
Skąd: Kraków
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 16/22
 72%
Wysłany: 2010-12-30, 19:31   

Jedzie dres BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada dresiarz i się pyta:
- Co robisz?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio.
_________________
------------------------------
CHEVROLET AVEO B+ Hatchback 2010 - 1.2 16V 84 KM
------------------------------------------------------------
 
 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2010-12-31, 10:05   

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią...
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruję to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą część ciała, w którą cię uciął!
- To trzeba było od razu tak mówić! W palec mnie użądlił. Boże, jak to
boli!
- Który to konkretnie?
- A skąd mam wiedzieć? Wszystkie trzmiele wyglądają
podobnie...


Niemiec, Polak i Rosjanin kłócą się, gdzie najszybciej powstają inwestycje. Niemiec mówi:
- Jak ja jadę rano do roboty i budują nową fabrykę samochodów, to jak jadę dnia następnego - to już z taśmy zjeżdżają nowe auta.
Rosjanin mówi:
- To jeszcze nic. Jak ja idę rano do pracy i budują nowy wieżowiec, to jak wracam z powrotem - to na balkonie tego wieżowca już pieluszki się suszą.
Na to Polak:
- A u nas, jak trzech architektów siada do projektu gorzelni, to już za 3 godziny wszyscy są narąbani.

Obama: No i zobacz! Jednak wybrali mnie prezydentem!
Sekretarz stanu: Należało się panu, Panie Prezydencie!
Obama: Tyle pracy przede mną... Tyle pracy... Ale w sobotę sobie odpocznę...
Sekretarz stanu: Sobota to dla Pana, Panie Prezydencie dzień roboczy...
Obama: Hmmm... Ale niedziela?
Sekretarz stanu: Też dzień roboczy, Panie Prezydencie...
Obama: No cóż... Ale chociaż w święta sobie wypocznę!
Sekretarz Stanu: W święta też Pan musi pracować, Panie Prezydencie!
Obama: Dlaczego?
Sekretarz stanu: Murzynom nie przysługują żadne dni wolne od pracy, Panie Prezydencie...

Co powinien robić w domu prawdziwy mężczyzna?
- NIC.

Najskrytsze marzenia MĘŻCZYZNY:
1. Córka na okładce "Cosmopolitan"
2. Syn na okładce "Przeglądu Sportowego
3. Kochanka na okładce "Playboy'a"
4. Żona w programie "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie"...
 
     
ryjek 


Model Samochodu: Chevrolet Aveo
Pomógł: 6 razy
Wiek: 37
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 723
Skąd: Czerwionka-Leszczyny
Poziom: 24
HP: 13/1353
 1%
MP: 646/646
 100%
EXP: 25/68
 36%
Wysłany: 2010-12-31, 14:13   

Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcy: - Dzień dobry synku, może masz ochotę na orzeszka? Kierowca się zdziwił wziął orzeszki i podziękował babci. Na drugi dzień to samo, w trzecim dniu to samo. Wreszcie kierowca nie wytrzymał i pyta: - Babciu, a czemu wy nie jecie takich dobrych orzeszków. Na to babcia: - Oj synku to nie te lata, i zębów brak. - A skąd macie babciu takie pyszne orzeszki? - pyta kierowca - Z Tofifee - odpowiada babcia.
_________________
aveo sedan 1.4 SOHC
Opel tigra 1.6 16v
aveo hatchback 1.2 SOHC-ojca

 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2011-01-02, 09:42   

Policjant zatrzymuje faceta za przekroczenie prędkości. Kiedy podchodzi do samochodu, widzi, że ten jest bardzo zdenerwowany.
- Dobry wieczór panu. Wie pan, dlaczego pana zatrzymałem?
- Tak, panie władzo... Za przekroczenie prędkości, ale to sprawa życia i śmierci.
- Ach, tak? Dlaczego?
- Naga kobieta czeka na mnie w domu.
- Nie rozumiem, dlaczego miałaby to być sprawa życia i śmierci..
- Jeśli nie dotrę tam przed moją żoną, będę martwy.


Ropuch siedzi na ropusze i robią dziecko, w pewnym momencie on mówi:
- Ależ ty jesteś obrzydliwa, masz takie okropnie wyłupiaste oczy, pełno brodawek na całym ciele, a do tego jesteś mokra i cała śliska.
Zmartwiona ropucha pyta:
- Czy naprawdę nie ma we mnie nic ładnego ?
- JEST, ale zaraz to wyjmę!

- Płaci pani mandat! – mówi dwóch policjantów, zatrzymując samochód,
jadący z nadmierną prędkością.
- A czy nie mogłabym zapłacić w naturze?
- Co to znaczy: “w naturze”?
- No, wiecie, musiałabym zdjąć majtki i wam dać…
Policjant odwraca się do kolegi i pyta:
- Potrzebne ci są majtki?
- Nie!
- Mnie też nie

Wchodzi murzyn w Moskwie do baru , patrzy po pólkach i nie wie co zamówić. Wpada rasowy Rusek z budowy i zamawia szklankę spirytusu. Barman otwiera lodówkę, wyjmuje zmrożona butelkę i nalewa do szklanki. Rusek wypija, robi "huuu" i nic. Murzyn krzyczy "Dla mnie to samo" barman nalewa, murzyn wypija, zaczyna się skręcać, kaszleć, rzygać, łzy mu ciekną, a rusek klepie go w plecy i pyta:
"Co murzyn, za zimne?

Rozmowa sąsiadów:
- Panie Piotrze, jak Panu nie wstyd? 50 lat Pan z żoną przeżył i teraz Pan ją zostawił i ożenił się Pan z jakąś 20-latką? Czy Pan zwariował?
- A czego Pan się czepia? Wie Pan jak to co wieczór z żoną było? Validol jej podaj! Herbatki zaparz. Przykryj, odkryj! Przełącz kanał w telewizji.... itd. itp.
Panie, a z młodą to tak: wieczorem wyjdzie, rano wróci... i człowiek całą noc spokojnie śpi!!!

Policjant podejrzewał żonę o niewierność. Pewnego dnia urwał się w czasie służby i pojechał do domu. Żona leżąc z kochankiem w łóżku usłyszała szczęk kluczy w zamku.
- Prędko, wstawaj, mąż wrócił. Schowaj się do szafy.
Mąż wchodzi i pyta:
- Gdzie on jest?
- Kto?
- Twój kochanek.
- Tu nikogo nie ma.
- Nie ma. Łózko rozbabrane, ty w negliżu, zaraz go znajdę.
Zagląda do drugiego pokoju - nikogo nie ma. Do kuchni, do łazienki - nie ma. W końcu zagląda do szafy i widzi gołego faceta z 100 zł w ręku. Bierze ukradkiem 100zł do kieszeni i mówi:
- Tu też nikogo nie ma.

Arabski student pisze do Taty:
"Kochany Tato,
Berlin jest ładny, ludzie sympatyczni, lubię tutaj studiować. Jednak, drogi Tato, trochę się wstydzę przyjeżdżać na uniwersytet moim szczerozłotym Ferrari 599GTB, gdyż wszyscy nauczyciele i koledzy studenci przyjeżdżają pociągiem.
Twój syn , Nassar"
Następnego dnia Nassar dostaje email od Taty:
"Mój drogi Synu,
Wysyłam 20 milionów dolarów na Twoje konto. I bardzo Cię proszę, przestań siebie i nas zawstydzać. Też sobie kup pociąg."
 
     
mson 


Model Samochodu: Chevrolet AVEO & CAPTIVA
Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 20 Sie 2010
Posty: 136
Skąd: Kraków
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 16/22
 72%
Wysłany: 2011-01-03, 12:28   

- Kupiłem sobie wczoraj antyradar.
- I jak?
- Zorientowałem się, że ma homologację drogówki...
- Jak to?!
- ...gdy trzysta metrów przed ich zasadzką zaczął gadać: Szykuj pieniądze! Szykuj pieniądze!


W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zaczęłam jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę.


Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale płyta nam się przewróciła na taki...
_________________
------------------------------
CHEVROLET AVEO B+ Hatchback 2010 - 1.2 16V 84 KM
------------------------------------------------------------
 
 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2011-01-03, 19:41   

- A ty jesteś dziecko ślubne czy nieślubne?
- Tak pół na pół.
- ?!
- Ojciec żonaty, matka panna

Przychodzi facet do spowiedzi i mówi :
- Uprawiałem seks z mężczyzną.
- Piekło, synu... - odpowiada ksiądz.
- Nie... Tylko trochę szczypało...

Syn rozwiązuje krzyżówkę i przy jednym z haseł prosi ojca o pomoc: - Tato, szpara u kobiety na P.. ?
- Poziomo czy pionowo?
- Poziomo...
- To będzie pysk.


Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Tak między nami... anal już próbowałaś? - pyta jedna.
- Nieee, zadowolona jestem z Dosi...

W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta to się wierci, to oczami mruga, to wzdycha... Facet siedzi jak skała. W końcu po godzinie, babka nie wytrzymuje:
- Jest pan mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca!
- Zawsze mówiłem, że lepiej godzinę przeczekać, niż trzy godziny namawiać - mruczy pod nosem facet, odkłada spokojnie gazetę na bok i zaczyna jej rozpinać guziki bluzeczki.

- Heniu, jaki dzisiaj dzień?
- Drugi stycznia.
- To pierwszy już był?!


Smutny mąż wraca z pracy. W milczeniu rozbiera się i idzie do kuchni. Bez apetytu zjada kolację. Żona postanawia nie odkładać dłużej tego, co ma mu powiedzieć, tylko pocieszyć męża natychmiast:
- Kochanie, jestem w ciąży!
- Co? Ty też!?
 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2011-01-15, 06:22   

Dziś została przez policję spacyfikowana manifestacja masochistów.
Jeszcze nigdy obie strony nie miały tyle frajdy z pałowania.

Na budowie robotnik taszczy na plecach dwa worki cementu. Spotyka go szef i pyta:
- Nie lepiej byłoby na taczce?
- Może i lepiej, ale kółko trochę w plecy gniecie.

Mąż wraca późno do domu. Żona leży już w łóżku, więc mąż szybko się rozbiera i przytula się do niej. A żona:
- Boli mnie głowa...
- Umówiłyście się dzisiaj, czy co?!

W sprzedaży pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją łagodnie wsmarować w stopy.
Dzięki temu kobieta może dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia

Facet prowadzi samochód. Obok siedzi żona. Dopuszczalna prędkość 100 km/h.
Nagle żona rozpoczyna monolog:
- Już Cię nie kocham. Chcę rozwodu.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesza do 110 km/h. Żona mówi dalej:
- Pokochałam twego najlepszego przyjaciela - Kazia.
Mąż nic nie mówi tylko przyspiesz do 120 km/h.
Żona przystępuje do rozważania warunków rozwodu:
- Chcę dzieci!
Mąż nic nie mówi. Przyspiesza do 130 km/h.
- Chcę dom i samochód!
Mąż dalej nic nie mówi ale przyspiesza do 140 km/h.
- Chcę dostać wszystkie akcje.
Mąż dalej nic nie mówi tylko przyspiesza do 150 km/h.
- A czego ty chcesz?
- Ja mam już wszystko.
- A co masz?!
Mąż przyspiesza do 200km/h, skręca na przeciwny pas jezdni i cedzi przez zęby:
- Poduszkę powietrzną...

- Kochany, czy przede mną całowałeś się już wcześniej z jakąś dziewczyną?
- Tak, ale tylko raz i to przy ludziach.
- Przy ludziach? A co oni tam robili?
- Krzyczeli "gorzko! gorzko!"

Rozmawiają dwa ślimaki:
- Jechałeś kiedyś autostopem?
- Nie, nigdy. Jak to się robi?
- Nie wiesz co to autostop? Idziesz na wylotówkę z miasta, czekasz i za chwilę Cię ktoś
zabiera. Proste.
- I zawsze się udaje?
- Zależy od bieżnika...
 
     
user_02 
---

Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 945
Skąd: Śląsk
Poziom: 27
HP: 17/1795
 1%
MP: 857/857
 100%
EXP: 28/83
 33%
Wysłany: 2011-01-15, 19:55   

Nie będę przepisywał...
Więc umieszczam link ALKOCHOLOWE REKORDY- http://www.teksty.jeja.pl...we-rekordy.html
_________________
Tworzymy nową przyszłość :)
 
     
user_02 
---

Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 945
Skąd: Śląsk
Poziom: 27
HP: 17/1795
 1%
MP: 857/857
 100%
EXP: 28/83
 33%
Wysłany: 2011-01-29, 22:09   

Pod bramą do raju stoją: ksiądz i kierowca autobusu.
Oboje pukają do bramy raju.
Otwiera im Piotr i pyta:
-co żeście robili w życiu oraz zrobili, że chcecie wejść do nieba? Na to kierowca autobusu:
-no ja jeździłem autobusem i rozwoziłem ludzi.
Potem ksiądz:
-ja byłem księdzem i odprawiałem msze ku chwale niebu.
Święty Piotr pomyślał chwilę i odpowiada:
-ty kierowco witaj w niebie bo twoje czyny zostały zważone a były dobre, a ty księże idź do czyśćca na kilka lat.
Na to ksiądz zaczął się rzucać i burzyć mówiąc:
=jak to ja dla chwały wiary służyłem a ten tylko se jeździł i dostaje się zamiast mnie do nieba?
Święty Piotr odpowiada:
-tak właśnie on. Jak ty dawałeś kazania to wszyscy spali w kościele a jak on prowadził autobus to wszyscy zaczynali się modlić!


Jedzie kierowca ciężarówki i widzi zielonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo głodny i jestem pedałem.
Dał mu kanapkę i pojechał dalej.
Spotyka czerwonego ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi się pić i jestem pedałem.
Dał mu picie i pojechał dalej.
Widzi niebieskiego ludzika.
Wkurzony wysiada i pyta:
- A ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowód rejestracyjny, proszę.


Jedzie facet mercedesem 100kmh po autostradzie. Nagle dogania go maluch. Facet nieźle wkurzony dodał gazu. 150kmh na liczniku. Znów dogania go maluch. Facet wkurzony na maksa ciśnie w dechę 200kmh, pełna prędkość, dogania go maluch facet z malucha krzyczy:
- Zjedź pan na pobocze.
Kierowca mercedesa zjechał, a ten z malucha pyta go:
- Wiesz pan jak drugi bieg wrzucić?

Żona pyta męża:
- Czy widziałeś kiedyś pogięty banknot 100 zł?
Mąż na to znudzonym głosem:
- Nie.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 100 zł.
Po chwili znowu pyta męża:
- Czy widziałeś pogięty banknot 200 zł?
- Nie - ponownie odpowiada znudzonym głosem mąż.
- To popatrz na to... - mówi żona i gniecie banknot 200 zł.
Następnie pyta:
- A widziałeś pogięte 100 tys. zł?
Mąż na to zaciekawionym głosem odpowiada:
- Nie.
- To sobie zobacz, stoi w garażu...

Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
Ostatnio zmieniony przez user_02 2011-01-29, 22:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
     
simon 
sth


Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 133
Skąd: Południe (Zagłębie)
Poziom: 10
HP: 0/230
 0%
MP: 110/110
 100%
EXP: 13/22
 59%
Wysłany: 2011-01-29, 22:18   

niezwiązane z motoryzacją...

biegnie facet za odjezdzajacym z peronu pociagiem, macha rękami, krzyczy... w końcu pociąg znika powoli z oddali, zdyszany facet ciężko opada zdyszany na ławkę. podchodzi do niego kolejarz:
-co, spóźnił sie pan na pociąg?
-nie,motyla noga, wyganiałem go z dworca!

:mrgreen:
_________________
/!\ Szerokości, powodzonka. Bajo /!\
 
     
jpk 

Model Samochodu: Aveo Sedan 1,2 16V
Wiek: 67
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 8
Skąd: Warszawa
Poziom: 1
HP: 0/18
 0%
MP: 8/8
 100%
EXP: 7/9
 77%
Wysłany: 2011-03-05, 09:27   

Na łożu śmierci leży 80-latek kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile przy życiu.
Dokoła zebrała się cała rodzina. Żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnucząt.
Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwilę...
Aż nagle cisze przerywa dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać rodziny.
Miałem wszystko. Szybkie samochody, piękne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie.
Ale pewnego wieczora znajomy rzekł do mnie:
"Ożeń się i załóż rodzinę. Bo nie będzie ci miał, kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci."
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju. Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się.
Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwałem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje.
Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamieniły się w wieczorne oglądanie seriali z żoną...
Pieniądze z konta zostały roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci.
Tamte dni sprzed małżeństwa odeszły jak wiatr. I teraz, kiedy leżę na łożu śmierci, wiecie co?
- Co? - Wszyscy zdumieni wpatrują się w staruszka - NIE CHCE MI SIĘ, KU*WA, PIĆ!!!
 
     
nadamus
[Usunięty]

Poziom: 32
HP: 55/2753
 2%
MP: 1314/1314
 100%
EXP: 67/111
 60%
Wysłany: 2011-03-16, 20:31   

kiedyś używałem stp formuła do benzyny i stp formuła do lpg: miało to chronić gniazda zaworowe przed wypaleniem, czyścić zawory i cały układ paliwowy. i... albo żle używałem albo słabo to działało bo po 130kkm miałem głowice do remontu. wiec jestem dość sceptycznie nastawiony do tego typu preparatów. przecież jak jest coś zużyte (np: zęby w kole to ... żaden preparat tego nie naspawa czy naprawi i zęby dalej będą takie same ;)
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do: