Przesunięty przez: C77 2013-02-20, 17:41 |
"CHEVROLET CRUZE" ju? w sprzeda?y. |
Autor |
Wiadomość |
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-05-05, 13:49 "CHEVROLET CRUZE" już w sprzedaży.
|
|
|
Na pierwszy rzut oka wydawałoby się , że "Cruze" to brat "Opla Insignii" . Samochody są bardzo podobne do siebie. Tak na zewnątrz , jak i wewnątrz. Jednak po szczegółowym zapoznaniu się z wyposażeniem , daje się zauważyć pewne różnice w obu samochodach.
Nie mnie jednak , aby zasiąść za kierownicą "Insignii" (diesla) należy wyłożyć 110 - 120 tys. zł. natomiast za bardzo podobny "Cruze" ( benz) wystarczy już mieć przy sobie około 65 tys.zł. Trudno by szukać podobnego samochodu na naszym rynku za tę niewygórowaną cenę ! Należy też zwrócić uwagę , na staranność projektanta jaką przyłożył podczas tworzenia sylwetki modelu "Cruze".
Linia auta zaczynająca się na łuku przedniej maski silnika przechodzi przez cały bok samochodu , kończąc się na klapie bagażnika. Do tego dochodzą ciekawie wkomponowane przednie reflektory sąsiadujące z podkreślonymi łukami przednich , wyoblonych błotników , schodzącymi do przodu ku dołowi . Stwarza to ciekawą kompozycję kształtu przedniej części samochodu . Jednym słowem ,udało się projektantowi poza jednym ,moim zdaniem wyjątkiem. Przednia atrapa za bardzo przypomina "Aveo". Ponadto brakuje tradycyjnych ( w stylu amerykańskim ) elementów chromowanych. Widać , ekonomia wzięła górę nad estetyką .
http://www.youtube.com/watch?v=OAef24g8Xls
Natomiast wnętrze pojazdu dodaje pikanterii całości!
Jak w każdym "Chevrolecie", mnóstwo miejsca na nogi tak z przodu jak i z tyłu pojazdu.Wygodne i dobrze wyprofilowane fotele .
Z miejsca kierowcy wszystko w zasięgu rąk bez odrywania pleców od oparcia fotela!
Niewielka kierownica idealnie wkomponowana w tablicę rozdzielczą łącznie z wysuniętymi promieniowo zegarami ,stwarza wrażenie rasowego samochodu . Siedząc za kierownicą "Cruze" odnosi się wrażenie integralności kierowcy z pojazdem.
Jak do tego jeszcze dojdzie niezawodność funkcjonowania samochodu , wydaje mi się , że "Cruze" będzie silnym konkurentem "Insignii".
Fotografie przedstawiam w naszym albumie . |
|
|
|
|
manuca
Gość
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-05-05, 15:28
|
|
|
Mam zamiar wymienić Lacetti hatchback na Cruze'a ;-) Nowy Chevy ma w sobie to coś! |
|
|
|
|
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-05-05, 15:53
|
|
|
A no ma ! - Tego nie sposób nie zauważyć .
Wystarczy usiąść za kierownicą ... |
|
|
|
|
manuca
Gość
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-05-07, 11:37
|
|
|
Jestem umówiony na jazdę próbną. Z tego jednak co czytam dopiero w przyszłym roku będzie u nas dostępny silnik TDI. Podobno 1.6 a nawet 1.8 wypadają słabiutko w kontekście dynamiki. Za słabe do tego auta. O ile w Lacetti 1.4 lub 1.6 aż tak nie rozczarowuje o tyle w CRUZE... NIe wiem - z benzyną chyba nie kupię. Zobaczę co dostanę do jazdy hehe i opiszę wrażenia;-) |
|
|
|
|
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-05-07, 11:49
|
|
|
Z tymi opiniami różnie bywa ! Nie wszyscy są zwolennikami Chevroleta .
Jeśli producent podaje przyśpieszenie w granicach 11 sek./100km. To nie widzę żadnego problemu. Z własnego już doświadczenia zauważyłem ,że niekiedy efekty jazdy są lepsze niż podaje producent.Czego niestety nie można powiedzieć o niektórych innych markach .Można to zauważyć w czasie jazdy w sąsiedztwie innych pojazdów uchodzących za "wypasionych".
Nie jednemu już "przykrość" sprawiłem swoim niepozornym autem ! |
|
|
|
|
manuca
Gość
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-05-09, 15:41
|
|
|
Jak zapowiadałem - jestem po jeździe próbnej CRUZEm w wersji 150 km diesel (wyposażenie LS) - wrażenia superrrrrrrrr;-)
1. Wnętrze - to już zupełnie inna klasa auta, lepsze materiały niż w Lacetti, zaskoczyło mnie obszycie materiałem na desce przed pasażerem (fakt że w utrzymaniu może być cięzko); fotele nieco twarde - dziwne wrażenie po przejściu z Lacetti, za to dobre trzymanie boczne; dość miejsca na nogi; nad głową niewiele przestrzeni przez co ma się wrażenie usportowienia; piękny kolor podświetlenia zegarów; ciekawy wyświetlacz radia na środku konsoli; można się lekko przyczepić do jakości włącznika świateł i pokręteł klimatyzacji; super kierownica obszyta skórą oraz gałka zmiany biegów (krótka i świetnie pracująca o czym za chwilę)
2. Jazda - sam miód. Ładnie przyspiesza w tej wersji silnikowej. Przepięknie chodzi lewarek, skoki może nie najkrótsze ale zmiana biegów to czysta przyjemność, nie odbiega od najlepszych aut niemieckich (biegi w Lacetti to moim zdaniem porażka); kierownica precyzyjna, fajnie leży w dłoniach; duże wrażenie robi tez hamulec; zupełnie nie czuje się prędkości (przy 140 jakby było 80); dobre wygłuszenie wnętrza (podobno potrójne uszczelki), nieźle wiało dzisiaj a tylko lekki szum dobiegał; zawieszenie bombowe - minimalne przechyły w ostrych zakrętach, jedzie jak po szynach, zero stresu że zabraknie przyczepności (oczywiście w rozsądnych granicach); wybieranie nierówności też miodzio (zwłaszcza że i koła są słusznych rozmiarów); ogólnie ma się wrażenie SOLIDNOŚCI podczas jazdy.
3. Podsumowanie - jak widać niewiele wypisałem tu wad ale po prawdzie naprawdę trudno się takich doszukiwać. Być może w trakcie eksploatacji pojawiłoby się coś irytującego, jednak maszyna którą jechałem (przebieg ok. 900 km) była ZNAKOMITA.
Bardzo cenię i lubię swoje Lacetti ale zachciało mi się tego CRUZE'a oj zachciało.
Wszystkim malkontentom marki polecam jazdę próbną, miłośnikom tym bardziej. Inna bajka.
Boję się tylko, że jazda benzyną 1.6 albo 1.8 może się okazać dużo gorszym przeżyciem. |
|
|
|
|
simon
sth
Dołączył: 05 Lut 2009 Posty: 133 Skąd: Południe (Zagłębie)
Poziom: 10
|
Wysłany: 2009-05-09, 18:15
|
|
|
witam,
co do nowego Chevy'ego to ma zajefajną linie nadwozia, podświetlanie zegarów faktycznie o niebo lepiej. Co do zmiany biegów - skrzynia_przekładnia z "Lacka" się chowa. Jeszcze nie jeździłem Cruzem, ale chyba się umówię na jazdę.
Jedynie co mi się nie spodobało to niezbyt wygodne fotele - bardzo wąskie_twarde. W Lacetti siedzi się jak w domu przed kinem domowym. Jestem przekonany, że zapewne świetnie się prowadzi (czuć) auto w takich "sportowych" fotelach, ale nie wiem czy na długą trasę będą one wygodne.
Co do reszty, ciekawy jestem czy ma jakieś wady fabryczne, które będą spędzały sen z powiek szczęśliwcom którzy zakupią nowy model
ps. Gość'iu, zarejestruj się (o ile nie jesteś jednym z istniejących już użytkowników Pozdro) |
_________________ /!\ Szerokości, powodzonka. Bajo /!\ |
|
|
|
|
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-05-11, 23:29
|
|
|
(biegi w Lacetti to moim zdaniem porażka)
Tak , niektóre biegi z początku w Lacetti wchodziły z lekkim oporem . Ale teraz po pewnym przebiegu zauważyłem wyraźną poprawę. Po prostu nie daje się to zauważać. |
|
|
|
|
andmacand
Model Samochodu: Aveo 1,2 8V sedan 2008r
Pomógł: 1 raz Wiek: 53 Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 263 Skąd: woj. śląskie
Poziom: 15
|
|
|
|
|
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-12-25, 14:31
|
|
|
Jak odbierałem Aveo to jedna rzecz rzuciła mi się w oczy - Cruze w wersji troszkę bogatszej niż standard (49990zł) kosztował niecałe 63tys.zł, natomiast Epica standard to już tylko 6tys zł więcej. teraz pytanie jaka różnica w wyposażeniu i jakie silniki (tego niestety nie pamiętam) Mimo wszystko Epica to już jednak segment wyżej, typowa limuzynka... |
|
|
|
|
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-12-29, 12:02
|
|
|
benny86 napisał/a: | (49990zł) |
Ta cena jest po to , aby potencjalny klient przyszedł do salonu.
Gdy nabywca samochody zdecyduje się już na zakup , wówczas po doliczeniu za lakier,autoalarm ,dywaniki(?) i wszystko co potrzebne do normalnej jazdy , okazuje się ,że musi zapłacić 56 tys. bez specjalnych bajerów.
Tak jest z każdym innym samochodem , z Epicą też. |
|
|
|
|
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-12-29, 14:14
|
|
|
Jasne, to tak jak Aveo za 29990zł które istnieje tylko w reklamie telewizyjnej, czas oczekiwania na takiego golasa to podobnook 3 m-ce. Ale Epica w podstawowej wersji którą widziałem miała już ciekawe wyposażenie, nie pamiętam już dokładnie bo sporo tego było ale na pewno miała klime automatyczną, 4xPP,radio z CD,MP3 I USB ze sterowaniem w kierownicy, jakieś systemy elektroniczne oprócz obowiązkowego ABSu i jeszcze parę innych rzeczy - słowem do wspomnianej przez Cieie, normalnej jazdy w zupełności wystarcza:) |
|
|
|
|
piechu
CHEVROLET
Pomógł: 4 razy Dołączył: 23 Wrz 2008 Posty: 316 Skąd: Choszczno
Poziom: 16
|
Wysłany: 2009-12-29, 14:44
|
|
|
A , o reklamach to już nawet nie ma co gadać .Auta za pół ceny...
Ja , jak swoje auto kupowałem kilka lat temu w salonie , to też była cena przed 50-tką. Później zaczął mi sprzedawca wyliczać czego w aucie nie ma , a co być powinno. I wyszło grubo ponad 50 tys.
Ale utargowałem cenę alarmu i gratis firmowe dywaniki, które w zasadzie powinny być integralną częścią samochodu.
No , ale jak ktoś nie wie , to myśli , że jest tak jak w reklamie. Najważniejsze jest , aby jak najwięcej utargować przed kupnem. A można . |
|
|
|
|
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2009-12-29, 21:40
|
|
|
TAD napisał/a: | Najważniejsze jest , aby jak najwięcej utargować przed kupnem. A można |
Dokładnie tak. Jak z ojcem jakieś 3 tyg temu kupowliśmy Aveo to nie ukrywam, że jedną z ważniejszych kwestii była cena, ale po spytaniu o nią sprzedawca stwiedził ze "u nas żadna cena nie jest sztywna, mozna się dogadać. na razie przejedzmy sie autem, bo grunt zeby sie panu spodobało" |
|
|
|
|
kiniu
Cruze 1.6 Base+
Model Samochodu: Chevrolet
Pomógł: 3 razy Dołączył: 09 Sty 2010 Posty: 240 Skąd: Tarnów
Poziom: 14
|
Wysłany: 2010-01-16, 14:41
|
|
|
Za namową TAD'a napiszę parę słów odnośnie pierwszych wrażeń. Nie będzie tego wiele bo samochód ma 20 km przebiegu.
Na początku muszę zaznaczyć że kupiliśmy z żoną samochód całkiem przypadkiem bo w zasadzie nie był nam potrzebny. Mamy Fiata Punto II z 2001r. kupiony nówka w salonie i ma 56000 km przebiegu za 9 lat (poza sprawami eksploatacyjnymi nie dołożona do niego ani złotówka).
Co do historii zakupu Cruza to 1 stycznia rozmawiamy z żoną że nowe auto kupimy w 2011. 2 stycznia znaleźliśmy się zupełnie przypadkiem w salonie Opal, a 7 stycznie rejestrujemy Cruza. Miłość od pierwszego spojrzenia.
Muszę zaznaczyć że jeżeli chodzi o kupno nowego samochodu to byliśmy zdecydowani na Fiata Bravo.
Dla spokoju sumienia przed kupnem Cruza odbyliśmy jazdę próbną obydwoma autami. Fiat 1.4 90KM z w wersji dynamic za 50 100 pln (do wyjazdu z ubezpieczeniem) na pewno lepiej wyposażony. Wersja którą ewentualnie mogliśmy kupić miała do dynamic'a dołożone halogeny przednie i jakieś drobne pierdoły (cena ok 57000 pln). Rabat po moich negocjacjach 11000 pln (tzw. promocja indywidualna musi być klepnięta przez Fiat Auto Poland). Za Cruza dałem 51600 wersja Base Plus + ubezpieczenie + alarm = 53600.
Porównanie:
1. Wnętrze. Fiat - Materiały użyte do kokpitu lepszej jakości, deska miękka, wyświetlacze i podświetlenie pomarańczowe (bursztynowe), lepsze wygłuszenie wnętrza, gorsze fotele, mniej miejsca w środu (to był przysłowiowy gwóźdź do trumny)
Cruze - Deska twarda (wg. mnie gorsze materiały po pewnym czasie może zacząć skrzypieć), design mistrzostwo, fotele przednie naprawdę dobre, dużo miejsca, podświetlanie zegarów powala w pozytywnym sensie.
2. Silniki. 1.4 90KM kontra 1,6 113KM, Przyspieszenia do setki wg. katalogu takie same. W Cruzie wyższy moment obrotowy i moc ale większa masa własna. Kultura pracy na wyższych obrotach zdecydowanie lepsza w Cruzie, Fiat jakoś dziwnie żęził - może dlatego że było zimno ale warunki dla obu silników takie same - jazda w odstępie 2 godzin. Spalanie myślę że na pewno będzie niższe w Fiacie.
3. Nadwozie. Tutaj oceny są subiektywne - kwestia gustu. Fiat fajny kompakt, sportowa linia z wcale niemałym bagażnikiem 400L w porównaniu z 450l w Cruzie. W Cruzie bagażnik fajny tylko zawiasy psują obraz. Cruz bardzo ciekawa linie nadwozie. Przód mocny taki amerykański. Stojąc obok Cruza ma się wrażenie obcowanie z naprawdę dużą "limuzyną".
4. Gwarancja. 3 lata bez limitu kilometrów w obu przypadkach. Perforacja Fiat 12 lat, Cruze 6 lat.
Muszę przyznać że byłem zakochany w Bravo i nie brałem innego samochodu pod uwagę. Jednak podczas wizyty w salonie jak zobaczyłem pierwszy raz Cruza to zaświeciły mi się oczy i serce zaczęło mocniej bić. Jestem naprawdę zadowolony z zakupu.
Czego brakuje mi tej wersji Cruza a co miał Fiat to: komputer, czujniki cofania, skórzana kierownica. Wersja LS była do zabrania za ok 56000 + ubezpiecznie.
Pisząc przyszły mi do głowy pytania:
1. Czy w Cruzie jest dwustronny ocynk ?
2. Czy silnik 1,6 to ten sam co w Astrze III ?
3. Co sądzicie o pociągnięciu spodu konserwacją ? (choć trzeba rozeznać jak z gwarancją)
Pozdrawiam |
_________________ ==
Pozdrawiam |
|
|
|
|
|