Wiosenne naprawy w naszych lacetti:) |
Autor |
Wiadomość |
august
Model Samochodu: Lacetti cdx 1.8
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2013 Posty: 33 Skąd: sieradz
Poziom: 4
|
Wysłany: 2014-06-22, 10:25
|
|
|
U mnie przy okazji tej naprawy miałem wymieniać tuleje na wahaczach, ale niestety nie było w hurtowniach i musiałem odpuścić. Właśnie szukam czegoś konkretnego w sieci.U mnie sworznie są w bardzo dobrym stanie, więc daje spokój do wymiany idą tuleje, i mam nadzieje że narazie to koniec. Po naprawach których dokonałem auto prowadzi się znakomicie, no i jest dużo ciszej
Wieniec ABS to na szczęście tylko 20 min roboty |
_________________ Marcin |
|
|
|
|
tomii1982
Model Samochodu: Chevrolet Lacetti 1,4
Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 9 Skąd: Pomorze Środkowe
Poziom: 1
|
Wysłany: 2014-06-22, 15:16
|
|
|
Wieniec ABS to na szczęście tylko 20 min roboty [/quote]
20min? Może i to możliwe. Ja miałem te pierscienie uszkodzone z dwoch stron. Demontaż koła, odkrecenie przegubu od piasty, zdjęcie ze sworznia wahacza piasty, zdjęcie pierścienia z przegubu, pospawanie go. Przy montażu dodatkowo go podkleilem oby woda nie pochodziła i znowu go rdza nie rozepchala. |
|
|
|
|
esjot [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2014-06-22, 16:28
|
|
|
august napisał/a: |
Aha i jeszcze czy spojler który był montowany oryginalnie jest do zdobycia i czy w ogóle jest on zdejmowany ? bo widzę w poniższym linku coś takiego ale nie wiem czy to to
http://allegro.pl/blenda-...4347028717.html
|
Dla mnie najlepszy spojler to delikatny spoiler. Ja wybrałbym ten "fabryczny", do tego jest najtańszy. Inwestujesz tylko 50zł, więc ja bym się nie zastanawiał. |
|
|
|
|
bartekm2000
Model Samochodu: Lacetti 1.4 SE
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Wrz 2013 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Poziom: 4
|
Wysłany: 2014-06-23, 14:45
|
|
|
Wiosenno-letni serwis był kosztowny i obejmował : olej GM Dexos2 5w30, filtr oleju MANN W 712/22, filtr powietrza MANN C 3028, uszczelka pokrywy rozrządu, filtr kabinowy, klp. rozrządu (pasek , napinacz , rolka, pompa wody), Wymiana tarcz i klocków przód i tył (TRW), wymiana płynu hamulcowego, wymiana termostatu (po rozszczelnieniu) i płynu chłodzącego. Razem prawe 2000 zł za części i robociznę
Klima nabita ale słabo chłodzi więc to jeszcze nie koniec wydatków ... |
|
|
|
|
august
Model Samochodu: Lacetti cdx 1.8
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2013 Posty: 33 Skąd: sieradz
Poziom: 4
|
Wysłany: 2014-06-24, 09:24
|
|
|
No tez właśnie dlatego ja postanowiłem rozbić to na dwa razy......
I u mnie niestety to nie koniec, mam problem z silnikiem, jak odpalam rano silnik pracuje nie równo ale trzyma idealnie obroty nie gaśnie, po krótkim czasie ja wiem może 1 min. zaczyna pracować normalnie ale zapala się migający check engine Po kilku kilometrach wszystko wraca do normy i na drugi dzień to samo....co za licho.Świece nowe przewody też są ok , samochód trzyma temperaturę nie kopci.
Czy to może być problem zaworów bądź uszczelniaczy, czy te silniki też miały problem z wypadaniem zapłonu? Czytałem gdzieś że nie, i że sam problem pojawiał się dość szybko po nie wielkich przebiegach.Dziś pojadę pod kompa. Pomocy |
_________________ Marcin |
|
|
|
|
bartekm2000
Model Samochodu: Lacetti 1.4 SE
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Wrz 2013 Posty: 31 Skąd: Warszawa
Poziom: 4
|
Wysłany: 2014-06-24, 11:47
|
|
|
august "Komputer" prawdę Ci powie.
Miałem podobnie w Corolli i tam pomogło czyszczenie przepływomierza powietrza ... Tak to wygląda w Corolli : http://toyota.arbiter.pl/...przeplywomierzaa |
|
|
|
|
kris84
Model Samochodu: Lacetti
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Lip 2013 Posty: 132 Skąd: Olkusz
Poziom: 10
|
Wysłany: 2014-07-02, 23:00
|
|
|
W zeszłym tygodniu pojechałem na przegląd. Wiedziałem że coś stuka w zawieszeniu więc wyjdzie podczas badania i wyszło, luzy na sworzniu wahacza i w efekcie brak pieczątki w dowodzie.
Na szczęce nie potrzebny był ściągacz do sworznia i wymiana poszła gładko. |
_________________ Lacetti 1,8 LPG |
|
|
|
|
august
Model Samochodu: Lacetti cdx 1.8
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Maj 2013 Posty: 33 Skąd: sieradz
Poziom: 4
|
Wysłany: 2014-07-03, 12:26
|
|
|
No to jakiś skrupulatny diagnosta był ale dobrze przynajmniej problem usunięty.
A ja ciągle walczę z silnikiem. Pojawia się olej na tłokach w efekcie wypada zapłon zalewa się świeca .....jak się przepali wszystko wraca do normy.Autko postoi przez noc rano odpalam to telepie silnikiem z wiadomych przyczyn(olej spływa) prawdopodobnie winne uszczelniacze zaworowe. Kompresja idealna, sprawdzam jeszcze poziom płynu chłodniczego ponieważ zalewałem cały układ na nowo.Zrobiłem trochę kilometrów i w zbiorniczku wyrównawczym prawie sucho, dolałem litr uzupełnił się stan i znowu zeszło......uzupełniłem ponownie i naraie trzyma. To oznaczało tylko jedno.....Ale w oleju płynu nie ma i na odwrót, nie kopci.
Mam nadzieje że nie ubędzie płynu teraz że to tylko powód zapowietrzonego układu który w końcu porządnie sie odpowietrzył i że winne są uszczelniacze.....
Bo jak nie to chyba zejdę.... |
_________________ Marcin |
|
|
|
|
|