[tomek1234]

Witam serdecznie,
Przymierzam sie do zakupu lacetti hatchback. Oczywiście zgodnie z moja polityką kupna używanego samochodu najpierw badam dostępność i cenę części zamiennych. Przekopałem neta i jakoś nie mogłem znaleźć informacji czy chevrolet lacetti jest tym samym co chevrolet nubira pod względem technicznym i na odwrót. Na przykład pompa wspomagania kosztuje do lacetti 800-1800zł a do nubiry 300-400zł. różnica jest kolosalna, takich przykładów można mnożyć. Proszę pomóżcie... bo jeżeli lacetti i nubira mają te same części, to lacetti(hatchback) może bedzie maił równiez te same jeżeli chodzi o osprzęt silnika czy zawieszenie? o karoserię nie pytam drugie pytanko, co sadzicie o silnikach w dieselu?(awaryjność, koszty utrzymania) a może lepiej benzynkę na gaz??

[DominiqeS]

Moim zdaniem lacetti czy nubira wygląda tak:
Najpierw jako daewoo hatchback był lacetti a sedan i kombi - nubira.
Po "przebrandowaniu" na chevroleta przez jakiś czas, i w niektórych krajach było tak samo. Potem jednak chevrolet w europie na wszystkie odmiany wprowadził nazwę lacetti.
Reasumując sedana czy kombiaka możesz spotkać jako lacetti lub nubirę. A o hatchbacku nubirze nie słyszalem, raczej hatchback zawsze jest lacetti.

Jeśli chodzi o silniki, to przynajmniej w europie było to samo:
Benzynki E-TecII 16V 1.4 95KM, 1.6 109KM i D-Tec 1.8 122KM. Póżniej po 2006 roku 1.8 zmienili na typowego Eco-teca 121 KM, a pod koniec produkcji doszedł diesel common rail 2.0. W stanach jeszcze było benzynowe D-Tec 2.0 16V w automacie, myślę że to ten sam silnik D-tec co u nas w daewoo nubirach II 2.0.
Myślę że w związku z tym technicznie, zawieszenie, osprzęt silnika, itd.. lacetti=nubira, oczywiście w ramach wersji silnika.

Diesel 2.0 VM motori ma dobre opinie, ale decyduje stan konkretnego egzemplarza. Jeśli trafisz zmęczonego przebiegiem, lub po kimś kto nie dbał albo nie umiał jeździć, to tak jak z każdym nowoczesnym dieslem będą bardzo drogie zabawy z dwumasem, turbiną, wtryskami czy DPF-em. Żeby było warto, to musisz robić nim konkretne przebiegi i to najlepiej regularnie po jakiejś szybkiej trasie, żeby DPF'a przepalać. Benzynki (nie wypowiadam się o tym nowszym eco-tecu, bo nie wiem) są bardzo dobre i łatwe do zagazowania. Są to praktycznie silniki daewoo znane z lanosa czy nubiry, po lekkim liftingu osprzętu. Gaz wskazany o tyle, że nie są zbyt oszczędne. Jeśli miałbym coś zarzucić tym silnikom to miewają problemy ze szczelnością uszczelki pod tym plastikowym deklem zaworów. Poza tym raczej bezproblemowe i tanie w eksploatacji (komplet rozrządu z pompą wody można kupić za 200zł do 1.4 -1.6 i 250zł do 1.8). No i może 1.4 trochę za słaby na trasy.
Pozdrawiam.

[strowger]

Kombi i sedan w większości Europy Zachodniej pozostały do końca jako Nubira.