Przesunięty przez: C77 2013-08-13, 11:26 |
Aveo skute lodem |
Autor |
Wiadomość |
majcher
komandor Tarkin
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 150KM diesel sedan
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 137 Skąd: Wodzisław Śląski
Poziom: 10
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:18
|
|
|
Cytat: | Tu nei chodzi o różnicę temperatur miedzy lodem na aucie a wody którą polewasz - po prostu woda na mrozie ma to do siebie że zmienia stan skupienia... |
Benny <--- Czy to jakaś specyficzna ironia z Twojej strony ? Prawa fizyki są w tym wypadku proste. Polewając wodą, która ma +10 stopni lód, który ma -10 stopni doprowadzasz do ogrzania lodu (jednocześnie do oziębienia wody oczywiście). Jest wystarczająco dużo czasu na wytarcie szyby do sucha, zanim mróz zdąży cokolwiek zmrozić. Jedyny problem to odporność szyby na różnicę temperatur. Przyznam, że ostatnio z głupoty o tym nie pomyślałem (właściwie nie zdążyłem się zastanowić, bo zostałem postawiony przed faktem dokonanym), ale pisanie, że polewając przednią szybę skutą lodem zimną wodą spowoduje więcej skrobania jest mówiąc krótko nieprawdą. |
_________________ moje stronki:
domowabiblioteczka.pl |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:23
|
|
|
Twoje auto, twój wybór. Jesteś pewny że woda o tej temperaturze którą podajesz jest w stanie szybko rozpuścić lód? śmiem wątpić, aczkolwiek wypróbuje to np na podjezdzie przed garażem. Jak dla mnie musiała by ta woda dłuzej pozostać na aucie, zbyt mała różnica temperatur. a z kolei gdy ją zostawisz na dłużej to
1)woda zamarznie
2)szybciej usunąłbyś lód skrobaczką i/lub odmrażaczem |
|
|
|
 |
majcher
komandor Tarkin
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 150KM diesel sedan
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 137 Skąd: Wodzisław Śląski
Poziom: 10
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:34
|
|
|
Cytat: | Twoje auto, twój wybór. |
Benny <-- Przecież nigdzie nie napisałem, że zachwalam ten sposób, po tym jak uprzedził mnie jar o możliwych skutkach. Teraz jak do mnie doszło, że szkło jest podatne na szybką zmianę temperatury sam się dwa razy zastanowię, zanim poleję auto wodą.
Cytat: | Jesteś pewny że woda o tej temperaturze którą podajesz jest w stanie szybko rozpuścić lód? |
+10 stopni ? Przy 5 litrowej bańce to będzie moment. Tego akurat jestem pewny bo właśnie mniej więcej takiej wody użył teść do 'odlodzenia' auta.
Ja się raczej zastanawiam, czy jakby użyć wody +5 stopni, nie odmrozi się lodu na tyle, żeby sobie z nim szybko bez wysiłku poradzić. Przy najbliższej okazji nie zawaham się tego sprawdzić. |
_________________ moje stronki:
domowabiblioteczka.pl |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:44
|
|
|
Pytanie też jaka jest warstwa tego lodu - zcasami drobna warstwa śniegu tylko lekko przymarznie, ale czasami trzeba ostro się napracować żeby usunąć lód (vide:przykład koleggi który założył ten temat). A tak w ogóle to nie łatwiej np. zastosowac pokrowiec na przednią szybę? wtedy nie musisz ani skrobać, ani wycierać szyby sąsiad ma takie coś w mondeo i sprawdza się |
|
|
|
 |
majcher
komandor Tarkin
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 150KM diesel sedan
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 137 Skąd: Wodzisław Śląski
Poziom: 10
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:53
|
|
|
benny <-- Miałem porządną warstwę lodu, żeby zeskrobać kawałek szyby męczyłem się ok 5 min.
Na jakieś małe warstwy to się nawet nie opłaca przecież fatygować.
Wg mnie polanie jakiejkolwiek warstwy lodu na szybie samochodowej wodą zawsze ułatwi odśnieżanie, ponieważ woda zdąży przekazać ciepło, a kształt samochodu jest taki, że sobie spłynie i mróz nie zdąży zadziałać. Wody po prostu musi być wystarczająco dużo. Jedyny problem to wytrzymałość szyby.
Na pewno lepiej, ale ja po prostu zapomniałem przeparkować auta, więc w tym konkretnym wypadku nawet pokrowiec by nie pomógł |
_________________ moje stronki:
domowabiblioteczka.pl |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:55
|
|
|
Czemu pokrowiec by nie pomógł? Chyba tylko wtedy gdybyś zapomniał go założyć...?? |
|
|
|
 |
majcher
komandor Tarkin
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 150KM diesel sedan
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 137 Skąd: Wodzisław Śląski
Poziom: 10
|
Wysłany: 2011-01-03, 22:59
|
|
|
Cytat: | Czemu pokrowiec by nie pomógł? Chyba tylko wtedy gdybyś zapomniał go założyć...?? |
Benny <--- Szczerze mówiąc teraz trochę mnie zamurowało. To była próba podpuszczenia mnie ,czy o co prawda chodzi ? |
_________________ moje stronki:
domowabiblioteczka.pl |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-03, 23:09
|
|
|
majcher napisał/a: | Na pewno lepiej, ale ja po prostu zapomniałem przeparkować auta, więc w tym konkretnym wypadku nawet pokrowiec by nie pomógł |
Absolutnie nie podpuszczałem Cię, nie wiedziałem tylko czy sam fakt że zapomnaiłeś przeparkować auto automatycznie oznacza również, iż zapomniałbyś założyć pokrowiec (gdybyś go posiadał/używał)? Jak rozumię przeparkowanie auto jest podyktowane otoczeniem (na otwartej przestrzeni szybciej marzną szyby niż w rzędzie jeden obok drugiego) |
|
|
|
 |
majcher
komandor Tarkin
Model Samochodu: Chevrolet Cruze 2.0 150KM diesel sedan
Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 21 Sie 2010 Posty: 137 Skąd: Wodzisław Śląski
Poziom: 10
|
Wysłany: 2011-01-04, 06:29
|
|
|
benny <-- W jednym z postów na pierwszej stronie ująłem, że zapomniałem zaparkować w garażu (dzielę garaż z teściem i jak on wyjeżdża ja muszę wyjechać, a jak on wjedzie, ja muszę wjechać) Taka dziwna sytuacja. |
_________________ moje stronki:
domowabiblioteczka.pl |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-04, 11:17
|
|
|
A to sory, nie doczytałem |
|
|
|
 |
user_02
---
Model Samochodu: brak
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Lip 2010 Posty: 945 Skąd: Śląsk
Poziom: 27
|
Wysłany: 2011-01-04, 17:01
|
|
|
Hehe Podobnie wyglądało auto w grudniu, ale był znacznie cieńszy lód.
Odmrażacza nawet nie używałem ale polałem denaturatem (czysty spiryt, może roztopi, myślałem) nic denaturat spłynąl z szyby a lód dał się porysować tylko lekko kluczykiem.
Podobna sytuacja była b 2 lata temu, dobrze że auto stało bliżej żywopłotu bo nie wszedł bym do auta |
_________________ Tworzymy nową przyszłość |
|
|
|
 |
ryjek

Model Samochodu: Chevrolet Aveo
Pomógł: 6 razy Wiek: 35 Dołączył: 01 Gru 2010 Posty: 723 Skąd: Czerwionka-Leszczyny
Poziom: 24
|
Wysłany: 2011-01-05, 10:33
|
|
|
widze ze garaż w zime jest na wage złota |
_________________ aveo sedan 1.4 SOHC
Opel tigra 1.6 16v
aveo hatchback 1.2 SOHC-ojca
 |
|
|
|
 |
Maidenman
Model Samochodu: Cruze sedan 1.8 16V 141KM + BRC, MY2012
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 218 Skąd: Poznań
Poziom: 13
|
Wysłany: 2011-01-05, 11:27
|
|
|
A nie lepiej trochę profilaktyki? Są środki którymi spryskuje się szybę PRZED opadami śniegu i przymrozkami, a wtedy rano tylko wystarczy zetrzeć szybę i wszystko zjeżdża
A PO fakcie jak niestety szyba przymarznie, to odmrażacz i tyle. Żadnego kombinowania z wodą, spirytusem, denaturatem czy innym badziewiem. |
_________________ Chevrolet Cruze 2011r. sedan 1.8 16V 141KM na LPG, MY 2012 |
|
|
|
 |
benny86 [Usunięty]
Poziom: 32
|
Wysłany: 2011-01-05, 11:44
|
|
|
Przyznam się że jeszcze nie spotkałem się z takimi środkami, a byłbym żywotnie zainteresowany (w domu jest jeszcze Ford Ka, który stoi pod chmurką), Maidenman masz wypróbowany jakiś konkretny preparat? |
|
|
|
 |
Maidenman
Model Samochodu: Cruze sedan 1.8 16V 141KM + BRC, MY2012
Dołączył: 01 Lut 2010 Posty: 218 Skąd: Poznań
Poziom: 13
|
Wysłany: 2011-01-05, 12:07
|
|
|
Ja przed świętami kupiłem taki środek o nazwie NIGRIN Preparat zapobiegający zamarzaniu szyb 500 ml. Na razie nie było kiedy testować poza 1 razem i było ok, ale też temp była tylko -3 stopnie. Mają go np. w sklepie 4myCar.pl |
_________________ Chevrolet Cruze 2011r. sedan 1.8 16V 141KM na LPG, MY 2012 |
|
|
|
 |
|