Aveo T 300 stukanie podczas hamowania w tylnych bębnach. |
Autor |
Wiadomość |
Jacenty85
Model Samochodu: Aveo T300
Pomógł: 13 razy Wiek: 39 Dołączył: 26 Lut 2014 Posty: 127 Skąd: Włocławek
Poziom: 10
|
Wysłany: 2016-04-03, 22:51 Aveo T 300 stukanie podczas hamowania w tylnych bębnach.
|
|
|
Witam! Mam pytanko odnośnie układu hamulcowego t300 z tyłu. Jest to układ bębnowy wręcz identyczny ze wszystkimi aveo. Mam taką przypadłość że podczas hamowania występuje pukanie w tylnych bębnach. Występuje ono czasem po przejechaniu 2 a czasem 30 kilometrów - nie ma reguły. I tu pojawia się ciekawostka - wystarczy na chwilkę ruszyć ręcznym żeby pukanie ustąpiło na jakiś czas. Później przejażdżka (szczególnie) po dziurach i puka od nowa. Regulowałem też linkę ręcznego i guzik to pomaga...Macie z tym jakieś doświadczenia? Będę wdzięczny za wszystkie sugestie. Dodam że rozbierałem bębny oczyściłem chociaż wyglądały jak nowe i nie dało to żadnego rezultatu.... |
|
|
|
 |
chevy_power
Model Samochodu: Chevrolet Aveo, Chevrolet Cruze
Pomógł: 19 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Lis 2010 Posty: 756 Skąd: Kraków
Poziom: 24
|
Wysłany: 2016-04-04, 09:28 Re: Aveo T 300 stukanie podczas hamowania w tylnych bębnach.
|
|
|
Jacenty85 napisał/a: | Witam! Mam pytanko odnośnie układu hamulcowego t300 z tyłu. Jest to układ bębnowy wręcz identyczny ze wszystkimi aveo. Mam taką przypadłość że podczas hamowania występuje pukanie w tylnych bębnach. Występuje ono czasem po przejechaniu 2 a czasem 30 kilometrów - nie ma reguły. I tu pojawia się ciekawostka - wystarczy na chwilkę ruszyć ręcznym żeby pukanie ustąpiło na jakiś czas. Później przejażdżka (szczególnie) po dziurach i puka od nowa. Regulowałem też linkę ręcznego i guzik to pomaga...Macie z tym jakieś doświadczenia? Będę wdzięczny za wszystkie sugestie. Dodam że rozbierałem bębny oczyściłem chociaż wyglądały jak nowe i nie dało to żadnego rezultatu.... |
W moich bębnach takie delikatne stukanie objawiało się bębnami nadającymi się do przetoczenia na tokarce. W październiku mechanik zainstalował mi nowe szczęki na stare bębny i po paru tysiącach to stukanie się pokazało. Stwierdził, że bębny są na tyle zużyte (150 tys. km) że porobiły się jakieś nierówności na powierzchni trącej. Przetoczył, wyrównał i teraz stuków brak. |
|
|
|
 |
|