[szfen]

Jestem po kursie jazdy Eco (za pieniądze UE) i nauczyli mnie tam czerpać prawdziwą frajdę z jazdy ECO i pobijania własnych rekordów oszczędnosci (przy zachowaniu czasów przejazdów sprzed kursu, jedyny minus [małodokuczliwy] - nie przekraczam 120 km/h ale za to na światłach ruszam najdynamiczniej z wszystkich.) W tej chwili mój Cruze nie przekracza 5 l na setkę.

Najciekawsze na tym szkoleniu było to,ze na 12 kursantów, 10 przed kursem było sceptycznych (ze mną włącznie) uważali, ze ekodriving oznacza jazdę ślamazarną, dziadkową itp.
Na początkukursu każdy przejechal ten sam kilkunastokilemetrowy odcinek miejsko-drogowy po swojemu, po czym drugi raz zgodnie ze wskazówkami siedzącego obok instruktora. U KAŻDEGO w drugim przejeździe spalanie było 10-25% nizsze a czas przejazdu U NIKOGO nie był dłuższy! U większości osób był szybszy, u mnie +/- taki sam. Mimo, ze wrazenie bywało takie, ze pierwszy przejazd był dynamiczniejszy. Było to wrazenie błędne, spowodowane zapamiętywaniem emocji z chwilowej szybkiej jazdy i wyprzedzania a niepamiętaniem zmarnowanego czasu kwitnięcia na czerwonym.

Po szkoleniu najwięksi kontestatorzy EkoDrivingu przyznawali, ze to jednak działa.
Tylko, ze to trzeba przecwiczyć, ja tez ogladałem w TV programy o EkoDrivingu, czytałem artykuły ale to mnie nie przekonywało, dopiero praktyczna nauka zrobila swoje.

[szfen]

Może najpierw kilka prostych zasad, które stosuję:
1. Ruszam od razu, bez ,,rozgrzewania'' auta.
2. Do swiateł dojezdzam na coraz niższym biegu (hamuję silnikiem) - wtedy auto nie pobiera paliwa.
3. Ruszam ze swiateł dynamicznie, bo bardziej opłaca się jak najszybciej osiągnąć docelową prędkość i ją utrzymywać niż rozpędzać się na niskich obrotach"
4. Na autostradzie nie przekraczam 110 - 120. Wiem, to trudne.
5. Jadę na możliwie najniższych obrotach silnika, (co nie znaczy wolno)
6. Przewiduję, jeżdżę strategicznie - planuję jazdę dwa skrzyżowania do przodu, czyli nie dodaję gazu przed kolejką do czerwonego światła a zdecydowanie dodaję, by zdążyć na zielonym. Mam oczy szeroko otwarte, dookola glowy. Przestałem też gadać przez komorkę i wysyłać maile z siedzenia pasażera.

To powoduje, ze jazda jest ciekawsza, jestem skoncentrowany na tych ekozasadach, co wpływa też pozytywnie na moją spostrzegawczość na drodze. Jeżdżę więc bezpieczniej. Zmniejszam tez ryzyko stłuczki, oszczędzam klocki hamulcowe a skrzynia biegów w Cruzie to spokojnie zniesie. Koledzy z automatami sami potwierdzą, ze ich skrzynie wrzucają piątke przy 50/60 km/h i ztego powodu auta ani się nie ,,mulą" a skrzynie nie rozpadają !

[jordi1982]

Hej dzięki za odpowiedź.
Mam pytanko w sprawie zamulania samochodu? To znaczy ze przy 60km/h zaleca sie wrzucać 5 mimo iż oroty są poniżej 2000 ( w przypadku benzyny) czy raczej zaleca sie w tym przypadku nie przekraczać 2000 obr ? Chodzi mi oto czy trzeba zawsze jak najszybciej dawać na najwyższy bieg czy raczej nie przekraczać minimalnych obrotów dla benzyny (2000 obr) a dla diesla (1500)?

[szfen]

12 złotych zasad EkoDrivingu:

1. Jedź na najwyższym możliwym biegu i na najniższych możliwych obrotach. (Najniższe możliwe obroty to takie, przy których silnik nie szarpie a po lekkim dodaniu gazu auto jest zdolne przyspieszyć. Jeśli któryś z tych warunków nie jest spełniony - zredukuj bieg)

2. Włączaj wyższy bieg najpóźniej po osiągnięciu 2500 obr./min w silniku benzynowym lub 2000obr./min w silniku wysokoprężnym.

3. Przyspieszaj jeśli warunki ruchu na to pozwalają, mocno wciskając pedał gazu.

4. Nie jedź na luzie - jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu. (Chyba, ze nie starczyłoby Ci mocy by dotoczyc się na biegu, wtedy tocz się na luzie)

5. Uruchamiaj silnik bez dodawania gazu.

6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju.

7. Gaś silnik, jeśli przewidujesz, że zatrzymanie potrwa dłużej niż 30 sekund.

8. Bądź przewidujący - unikaj zbędnych przyspieszeń i hamowań.

9. Wyłączaj zbędne odbiorniki prądu, klimatyzacji używaj z umiarem.

10. Unikaj zbędnego obciążenia auta.

11. Ograniczaj opory toczenia i aerodynamiczne, dbaj o właściwe ciśnienie w oponach i stan techniczny całego auta (silnik, zawieszenie itd.).

12. Planuj podróż, wybierz trasę niechby dłuższą, za to gwarantującą płynną jazdę, bez korków. Unikaj jazdy na dystansie krótszym niż 4km.

W moim podręczniku do EkoJazdy znalazłem takie powiedzonko fińskich EkoDriverów: ,,Dojeżdżaj do skrzyżowania jak jagnię a ruszaj jak lew"

[jordi1982]

I faktycznie w pełni sie pod tymi zasadami podpisujesz?

[szfen]

[jordi1982]

Ok dzięki za porady.
W sumie sam chciałbym sie zapisać na taki kurs ecodrivingu ale z tego co sie orientuje to w krakowie lub Katowicach nie ma organizaownych takich kursów. Najbliższy mnie to chcyba dopiero Kielce

[szfen]

Zobacz Jordi, to skan z mojego podrecznika:

[jordi1982]

No to do mnie przemawia.
Obeszrny jest ten przewodnik? I czy była by możliwość przesłania go zeskanowanego na maila?:)

[szfen]

PW

[esjot]

Mniej więcej ecodriving (jego zasady) są mi znane. Nawet trochę to stosuję
Nie do końca zgadzam się z punktami ecodrivingu:

Cytat:

4. Nie jedź na luzie - jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu.

Przecież jak mam np 300m do skrzyżowania, to jadąc z 50 km/h na luzie dojadę bez problemu, a gdy mam wbity jakiś bieg, to silnik za wcześnie mnie wyhamuje

Cytat:

6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju.

To jest raczej podyktowane ekologią niż ekonomią. Może i rzeczywiście silnik mniej spali benzyny. Latem to OK, ale jakoś nie wyobrażam sobie normalnej jazdy zaraz po odpaleniu przy np -10stC. Silnik chyba nie byłby zbyt szczęśliwy, zwłaszcza jeśli będzie Turbo.

Mniej więcej ecodriving (jego zasady) są mi znane. Nawet trochę to stosuję
Nie do końca zgadzam się z punktami ecodrivingu:

Cytat:

4. Nie jedź na luzie - jeśli planujesz zatrzymanie lub spowolnienie ruchu, tocz się na biegu bez naciskania pedału gazu.

Przecież jak mam np 300m do skrzyżowania, to jadąc z 50 km/h na luzie dojadę bez problemu, a gdy mam wbity jakiś bieg, to silnik za wcześnie mnie wyhamuje

Cytat:

6. Ruszaj od razu, nie rozgrzewaj samochodu na postoju.

To jest raczej podyktowane ekologią niż ekonomią. Może i rzeczywiście silnik mniej spali benzyny. Latem to OK, ale jakoś nie wyobrażam sobie normalnej jazdy zaraz po odpaleniu przy np -10stC. Silnik chyba nie byłby zbyt szczęśliwy, zwłaszcza jeśli będzie Turbo.

[szfen]

[esjot]

[szfen]

Też czerpię wiedzę z tego Centrum Skody.

[szfen]

Cytat:

I faktycznie w pełni sie pod tymi zasadami podpisujesz?

No nie zawsze wszystko mi się udaje przestrzegac, wiadomo.
Jesli chociaz w 50% bede sie stosowal do tych zalecen, to zawsze coś tam oszczedze a ze robie miesiecznie 3000 km to oszczednosc litra na setce oznacza dla mnie 150 zł miesiecznie. rocznie to jest 1800. Akurat na ładne felgi do mojego Cruza sie uzbiera.